Konkurs na zbieranie POI - edycja 2014

Pragnę poinformować, że rozstrzygnięty został konkurs na zbieranie POI, z nagrodami ufundowanymi przez firmę Navio.

  1. miejsce: Dzido
  2. miejsce: Domiss
  3. miejsce: grypiomi

Gratulujemy zwycięzcom, a pozostałym osobom biorącym udział dziękujemy za wkład :slight_smile:

Protokół z pracy Komisji Konkursowej znajduje się pod adresem: http://etherpad.wikimedia.org/p/navio2014

Ponieważ zostałem publicznie pomówiony o oszustwo, składam oświadczenie.

Wziąłem udział w konkursie i stosowałem się do regulaminu.
Nie stosowałem żadnych nieuczciwych praktyk, ani niczego co by naruszało zapisy regulaminu.
W szczególności nie dokonywałem żadnych importów (co miewało miejsce w poprzednich konkursach).
Wszystkie dane wprowadzałem ręcznie korzystając z własnej wiedzy, wizytacji miejsc, oraz dostępnych źródeł informacji dopuszczonych regulaminem konkursu.
Zdobyłem prawie 3000 pkt co wiązało się z dodaniem ponad tysiąca POI.
Jeśli zdarzył się jakiś dubel to rzeczą ludzka jest popełniać błędy i każdy się zgodzi, że taki dubel nie powinien być brany do punktacji.
Trudno strata usera, że się namęczył i dwa razy tagował przez co stracił czas który mógł przeznaczyć na wrysowanie innego POI i podbicie stanu punktów.
Jest zrozumiałem że nikt nie jest idiotą aby świadomie tracić czas i się podkładać poprzez wielokrotne dodawanie zabytkowej kamienicy czy sklepu gdy nie miał czau dodać sąsiedniego zabytku czy sąsiedniego sklepu.
Tę sprawę powinien załatwić skrypt liczący punkty, bo szkoda czasu roztrząsać tak oczywiste kwestie jak błąd dubla.
I nie ma tu znaczenia czy błąd popełnił człowiek czy to wina JOSMA czy bazy danych w OSM.
Od wielu miesiecy próbuję na forum uzyskać poradę jak zapobiec robieniu dubli przez JOSMa. Mogę wskazać wątki z tymi pytaniami na które nie dostałem odpowiedzi.
Cóż mapujemy narzędziami, które nie są idealne, ale mamy inne narzędzia jak walidadory, którymi możemy w kolejnych edycjach wyłapać rozmaite błędy w tym duble.
Od dwóch miesiecy głównie zajmuje się usuwaniem dubli swoich i kolegów.
Za pomocą keeprighta usunąłem już tysiące błędów z ktorych duble to spora część.
Mogę wskazać budynki które JOSM robił mi nie tylko podwójnie ale potrójnie lub poczwórnie i chyba zdarzyło się i po pięciokroć. Kosztuje sporo pracy wyłapanie tego, szczególnie jak robię miasto za miastem i dodaję kilkanaście tysięcy obiektów ( do 10.000 w changesecie).
Skoro dodałem ponad ćwierć miliona budynków to już mi nie robi wielkiej różnicy że muszę skasować w tym np 10.000 dubli.
Może kiedyś będzie narzędzie dzięki któremu się wykaże ile z tym dodatkowej pracy.
Przykładowo odradzam przerywania wysyłania changeseta, bo to prawie pewne zrobienie dubli po wznowieniu wysyłania.
Nie rozpoznałem mechanizmu przez rok, ale widzę po tym ile cudzych dubli kasuję, że inni też mają z tym problemy.
Na szczęście nowsze wersje JOSMa coraz rzadziej się wieszają i problem się sam marginalizuje. Podejrzewam, że najwięcej problemów było przy odzyskiwaniu danych po zwiechu. JOSM zapisuje odzyskane dane w co najmniej 2 warstwach .Ja ustawiłem sobie 3 ze względu na małą ilość RAMU (1Gb) i tu JOSM różnie się zachowuje.Po wysłaniu najświeższej warstwy, próba wysłania starszych warstw kończy się komunikatem że nie ma danych do wysłania, ale czasem bywa że starsze warstwy zawierają prawie tyle samo danych do wysłania co warstwa wysłana. Łączenie warstw czyli scalanie przed wysłaniem też nie gwarantuje, że nie będzie dubli.
No ale skoro nikt na ten temat nie chciał dyskutować tzn, że nikt nie wie jak się zabezpieczyć.
Zatem należy uznać, że te tysiące dubli jakie wiszą na OSM nie są wynikiem błędów userów a błędami softu.
Jestem w stanie wskazać obiekty z keyem ale pustym value, albo z dwoma takimi samymi key-ami itd.
To nie są błędy ludzi. Ponieważ te błędy stanowią niewielką część danych to metoda jaką się robi OSM czyli rysownie plus poprawianie starych danych prowadzi do zwiększania ilości danych i zmniejszania ilości starych błędów.
Nikt z tego nie robi problemu, ale tym razem szanowana komisja udaje, że nie wie że to stała praktyka i udaje Greka czym potwierdza swoją złą wolę. Proszę nie robić z nas idiotów, bo nikt nie uwierzy że ktoś miał pomysł na dublowanie tych samych danych i liczył że nikt tego nie wyłapie. Jak się dubluje dane i ile to kosztuje czasu i energii wyjaśnimy sobie potem.
Na teraz pragnę oświadczyć, że według mojej oceny komisja musi wiedzieć jakie wady mają edytory i skąd się biorą duble.
Myślę że koledzy się zgodzą ze mną, bo często usuwają np. podwójne drogi , a jeśli ktoś nie wie, to wskażę wątki na forum w ktorych ten problem był przeze mnie poruszany.
Zatem jeśli przyjąć, że doświadczeni userzy, a tacy są w komisji, znają problem a mimo to bezpodstawnie pomawiają innych, to nie ma innego wyjaśnienia takiego zachowania jak zła wola czyli próba zdyskredytowania kogoś i oczernienie go publicznie.
To już niesie skutki prawne.
Jeśli jeszcze ktoś nie wierzy w złą wolę co poniektórych, muszę oznajmić, że nikt z członków komisji nie skontaktował się ze mną aby te wątpliwości wyjaśnić.
Zakładam, że nie skontaktował się, bo wiedział, że bardzo łatwo jest te bzdurne zarzuty obalić, a cel był jeden tzn. pozbawić mnie wygranej.
**O szczegółach technicznych napiszę w kolejnym wątku, a teraz zapytam kolegów spoza komisji czy piszę jasno i czy się ze mną zgadzają, że każdą wątpliwość przy dobrej woli można wyjaśnić i że prawo nakazuje takie działania zanim się kogoś oczerni? **

Zatem jeśli stowarzyszenie nie ma worka z pieniądzmi na odszkodowanie i zadośćuczynienie za pomówienie, to proponuję aby siąść do stołu, bo zwykłe przepraszam mnie nie satysfakcjonuje.
Zarzuty są tak irracjonalne, że zapewne kilka dni mi zabierze zanim je zrozumiem i mogę nie zdarzyć w regulaminowym czasie się odwołać od decyzji komisji.

Żądam zawieszenia protokółu komisji do czasu wyjaśnienia sprawy (utajnienia) lub przeredagowania tak aby początkujący prawnik nie puścił stowarzyszenia z torbami. Jak czytamy w protokóle dyskwalifikacja nastąpiła na skutek domysłu komisji. Nie odpowiadam za projekcje i wyssane z palca teorie. Nie wykluczam swojego błędu ale jeszcze go nie widzę. Jeśli był błąd to nie celowy a techniczny wynikający np z pospiechu konkursowego lub innego np zwiechu kompa lub przepychania konfliktów (ledwie przepchnąłem)
Potrzebuję czasu aby zaznajomić się, bo na razie nic nie rozumiem.
Czego nie rozumiem napiszę w następnym wątku.

szczerze mówiąc pierwszy raz słyszę o dublowaniu danych przez JOSM, ale skoro rzeczywiście jest to problem to trzeba się nad nim pochylić. Raz, że trzeba opracować jakiś mechanizm wykrywania dubli (już zupełnie poza konkursem). Dwa, że kwestionowane obiekty posiadają prawidłowy tag source wskazujący na WroclawGIS, więc i tak nie powinny być uwzględniane w konkursie.

Padł tam jakiś zarzut że skasowałem budynek.
Nie chce mi się czytać po raz kolejny regulaminu konkursu wiec zadam pytanie komisji czy regulamin zabraniał kasowania budynków?
Codziennie kasuje budynki i nie wiedziałem ze w trakcie konkursu to naganne.

Czy przez skasowanie budynku OSM cokolwiek straciła?
Czy jakiś user stracił w konkursie punkty na skutek tego skasowania?
Czy jakiś user poczuł się urażony, że stracił dane jakie dodał bo ajk rozumiem chodziło o skasowanie budynku który został zaimportowany.
Zam ten import z UM i wiem ile problemów sprawia.
W pierwszych dniach mego mapowania ustaliłem z kolegą Sandkingiem co z tymi fantami robić i tu byliśmy zgodni że często najlepiej wywalić w celu najczęściej uproszczenia .
Przyznaję wiele budynków we Wrocławiu z tego importu przez rok wywaliłem. Głównie z powodu że już nie istnieją, bo kilka lat od importu minęło a jeszcze więcej od wprowadzenia tych obiektów do bazy GIS UM.
Kasowałem w trakcie konkursu i miałem do tego powody aby poprawić mapę.
Nikt mnie o nie nigdy nie pytał.
Najkrócej mówiąc poprawiałem błędne dane.
Jeśli coś skasowałem to zwykle wrysowywałem nowe obiekty, które w tym miejscu zbudowano.
Tam gdzie nie wrysowałem, zwykle trwa budowa.
Są tez i inne powody kasowań.
Tu w protokóle insynuuje się, że kasowałem aby coś uzyskać dla siebie.
Proszę o wyjaśnienie co niby, bo robicie userom wódę z mózgu pisząc ogólnikami .
Nie pobada mi się to, bo poświęcam na OSM tysiące godzin nie po to aby jakieś nagrody zdobyć.
Wczoraj zrobiłem małą przerwę od OSM i zarobiłem dokładnie tyle ile I nagroda za konkurs o bocianach plus załatwiłem wiele domowych spraw które czekały już trochę z powodu mapowania.

Jedyna zaplata jaka otrzymałem przez ponad rok za swą pracę to szyderstwa i pomówienia za plecami.
To już mnie nie dziwi,bo poznałem na co kogo stać.
Wcale mnie nie zaskoczyło stanowisko komisji, bo że się tak zachowa pisałem kolegom z osm jak i moim znajomym.
Sam regulamin był tak skonstruowany aby dać komisji furtki do robienia co się jej spodoba.
Nie krytykowałem tego, bo cel był dla mnie jasny, a nie chciałem prowokować
Pomyślałem że czas pokaże.
Wziąłem udział w konkursie m.in po to aby sprawdzić czy moje podejrzenia okażą się słuszne.
Teoretycznie regulamin pozwala zdyskwalifikować nawet za jeden zły tag.
No ale skoro nie było listy złych tagów to każdy prawnik podważy taki regulamin.

Zatem ponowie pytanie
Co jest złego w skasowaniu tego budynku?
http://www.openstreetmap.org/way/101207670/history#map=17/51.10874/17.03941
Jaki punkt regulaminu to narusza?
Dlaczego informacja o tym znalazła się w protokóle?
Dlaczego na siłę zbiera się do kupy nic nie znaczące fakty aby w kupie wykazać że ktoś nagminnie kombinował?
Kto to będzie sprawdzał czy to tylko pomówienie czy istotne działanie na szkodę OSM lub innych?
Typowa metoda obrzucania g*****.
Nawet jak się odklei i odpadnie to zawsze trochę zostanie.
Nie obchodzi mnie co robiłem źle, bo od roku poprawiam swoje błędy jak i błędy starszych stażem.
Interesuje mnie tylko kwestia czy złamałem jakiś punkt regulaminu czy nie, poprzez skasowanie budynku?

Nie widzę nic złego w usuwaniu danych w celu ulepszenia mapy.
Fragmentz importów we Wrocławiu były lekko mówiąc niekompatybilne ze sposobem podejścia jaki mamy w OSM:
Np kościół do którego każdy stopień wejściowy rysowany był jako odrębny prostokąt. :stuck_out_tongue:

Myślę, że wszystkim zależy na wyjaśnieniu sprawy.

@Benek:

  1. Jeżeli uważasz, że “nie lubisz” się z komisją konkursową, to jedyna droga - by uzyskać porozumienie w tej sprawie, to przekonać społeczność OSM do swojej racji. Mnie to co piszesz nie przekonuje - proponuję chłodniejszy ton i więcej faktów.
  2. Jeżeli masz problemy z tym, że JOSM Ci się wiesza (ja tego jakoś nie doświadczam), to może jest to kwestia Twojego komputera? Może się przegrzewa, albo kondensatory “popłynęły”. Ja jedyne duplikaty jakie widuję, to wyprodukowane w iD-zie przez początkujących użytkowników
  3. Wiedząc, jakie edycje prowadzisz, i że masz taką metodę pracy, że usuwasz budynek i dodajesz ten sam w to samo miejsce, który może być policzony do konkursu - trzeba było po prostu uwzględnić w liście budynków i baczniej się im przyjrzeć. W protokole nikt nie kwestionuje Twoich edycji, tylko końcową listę obiektów punktowanych. Różne sprawy.

@Komisja konkursowa:

  1. Może na przyszłość warto dać znać uczestnikowi konkursu przed ogłoszeniem protokołu, że został zdyskwalifikowany, by mógł wnieść odwołanie do czasu ogłoszenia oficjalnych wyników? Z protokołu nie wynika, że to miało miejsce (nawet jeśli miało w tym przypadku)
  2. Może powinniście najpierw ostrzec, że po wykluczeniu podesłanych obiektów, nadal są na liście obiekty, które wg Was powodują dyskwalifikacje - by dać użytkownikowi drugą szansę

Komisja Konkursowa stwierdziła, że:
dublowanie obrysów występuje zbyt nagminnie, by było to dziełem przypadku i uznała to za wyczerpanie punktu 8. regulaminu konkursu, w części brzmiącej: “Jakiekolwiek działania, mające na celu sztuczne zawyżanie wyników będą wiązały się z dyskwalifikacją uczestnika.”

Zbyt nagminnie - tzn. że było więcej tego typu przypadków dublowania pierwotnych danych czy też jedynie te wyszczególnione w protokole?

Komisja pragnie nadmienić, iż uczestnik nie wskazał tych obiektów, mimo prośby o to w wiadomości wysłanej przez Komisję Konkursową na początku postępowania wyłaniającego.

Dlaczego kolega benek nie udzielił odpowiedzi i nie próbował wytłumaczyć sytuacji w czasie procedury wyłaniającej…

Było więcej. Być może padnie pytanie “dlaczego nie ma tych wszystkich obiektów wymienionych w protokole?”. No cóż, doba ma tylko 24h…

//edit: Pisząc, że “doba ma tylko 24h” nie mam na myśli iż trzeba było przeanalizować temat w 24 godziny, a to, że komisja konkursowa znalazła wystarczająco dużo powodów do dyskwalifikacji i nie widziała sensu, by tracić więcej czasu na analizę obiektów tego uczestnika. W założeniach konkursu wystarczyłby jeden przypadek niepoprawnego działania (nabijania sobie punktów) by kogoś wykluczyć. Tutaj było ich więcej niż jeden.

Tutaj chyba jest pewna niejasność. Komisja prosiła w pierwszym mailu o wskazanie obiektów do wykluczenia. Benek odpisał, wskazując obiekty wymienione w protokole, ale nie wskazał owych zdublowanych budynków jak również tych z source=WroclawGIS istniejących w wersji 1, a dodanych przez usera benek. Mógł je wskazać mówiąc “odliczcie mi punkty za obrysy z tym tagiem” i pewnie nie byłoby sprawy.
My jako komisja nie możemy mówić userowi co powinien sobie wykluczyć - każdy chyba tutaj jest dorosły?

Nie używasz walidadorów które wskazują np budynki w budynku ?
Nie czyścisz keeprightem podwójnych dróg?
Nie krzyczą walidadory że na obiekcie są podwójne nody?
Nie widziałeś w keprighcie dróg na ktorych jest kilkadziesiąt dubli nodów tzn droga jest jedna a nody są zdublowane co wizualizowane jest brązowymi błyskawicami?
np tu
http://keepright.ipax.at/report_map.php?zoom=15&lat=53.07909&lon=18.2552&layers=B0T&ch=0%2C70&show_ign=1&show_tmpign=0
Marek to rozsądny gość więc się nie obrazi że pierwszy lepszy przykład to jego :slight_smile:

w JOSM nie widzisz budynków które są bardziej różowe niż sąsiednie, bo to są dwa budynki nałożone na siebie?
Może odszukać te co zostawiłem rok temu do pokazów 4 budynki nałożone na siebie?
Ktoś to robi celowo?
Celowo to tylko się obraża innych.
Ale taka to już polska OSM, że tu się częściej przysrywa niż pomaga :frowning:

Co ma tag WroclawGiS do niebrania udziału w konkursie?
Przecież to był konkurs na POI a nie na geometrię obrysu?
Chyba każdy wie, że UM nie robią baz POI.
A jeśli to problem to chyba należałoby automatem przelecieć Polskę i zamienić takie source na source:geometry

Z dublami nikt nie walczy, bo się dobrze renderują a i routingu nie psują.
Jeśli piszesz o automatach to może JOSM powinien automatycznie wywalać tag source:geommetry przy każdym najmniejszym przesunięciu ale o tym nie w tym wątku.
Myślę że jak się JOSM przestanie wykrzaczyć to będzie można szukać przyczyn dubli. Na dziś sądzę ze winny jest JOSM ale podany wyżej przykład drogi z podwójnymi nodami pokazuje że Potlach też miesza.

We Wrocławiu mam ten problem że import z UM spowodował że części budynków JOSM widzi jako budynki w budynkach.
dlatego tu nikt nie zwraca uwagi że walidator krzyczy że budynek nachodzi na budynek, bo nie wiadomo czy stary czy nowowrysowany.
Dlatego mogłem przegapić ale uczciwie przyznam że zmęczony nocnym mapowaniem w końcówce nawet nie pomyślałem że duble mogą być zliczone przez skrypt.Spanikowałem gdy w niedzielę wysyłałem dużego changeseta zrobionego w sobotę, bo miałem konflikty i myślałem że pożegnam się z gąską jeśli nie przepchnę.
Może ktoś kumaty się wypowie czy konflikty mogą robić duble

benek,
Sam pracowałem na takiej ilości ramu i to nie raz. Problemy z dublowaniem to u mnie były jednostkowe przypadki przy przerwaniu połączenia podczas wysyłania i to nie była wina JOSMa tylko przez to że mam słaby internet. Zestawy wysyłam w mniejszych paczkach po 100 zmian a od początku JOSM powiesił mi się tylko z 5 razy i to przez jakieś testowane pluginy.

Według mnie nie mogą. Konflikty dotyczą tylko istniejących elementów więc nie ma takiej opcji żeby utworzyć przez to nowe.

Nie było żadnej procedury wyjaśniającej.
Jak ktoś chce przywalić to nie będzie wyjaśniał.

Nikt się ze mną w żadnej sprawie nie konsultował.
Zadanie wskazania obiektów pozakonkursowych też było nie fer ze strony komisji bo nei było w tym nic w regulaminie konkursu.
Komisji się nie chciało sprawdzać choć dotyczyło to nie wszystkich tylko 3 osób i zażądała aby mapowicze sami sprawdzili czy czegoś nie dorysowali z powietrza.
To żądanie było tak absurdalne że nawet się zdenerwowałem, bo konkurs odciągnął od mapowania a po konkursie trzeba było przeglądać cały miesiąc i znów nie malować.
Do tego nerwy że jak się coś przegapi to nazwą człowieka oszustwem.
Miałem chore dziecko i bałem się że pretensje będę ze zwlekam ze wskazaniem.
Wkurzające to było i przed 2 dni nie mogłem się przemóc
Myślę sobie i tak mnie zdyskwalifikują bo wynajdą jakaś bzdurę więc po co mam tracić czas i przegadać miesięczne changesety,
No bo skoro inteligentni ludzie robią “elastyczny” regulamin to mają jakiś ukryty cel.

A mapuję jak wariat i przez miesiąc wysyłałem do 200.000 nodów.
Na szczęście pomoc przyszła w postaci wizualizacji ale i tak to nie fer, bo można było samemu coś przegapić .
Zmarnowano siły tym konkursem.
Należało promować ilość bez filtrowania rodzajów POI . Można było postawić na kilometry czyli na wycieczki a nie na mapowanie to by przybyło wiele kilometrów szlaków i tracków.
Można było …
A tak to chyba pozbyto się jednego z najbardziej produktywnych mapowiczów (ok 2 mln nudów w rok)
Jeśli się okaże że było to skoo… to z takimi ludźmi nie będzie możliwości dalszej współpracy
Może to tylko o to chodziło,bo wcześniej był konflikt który oparł się nawet o społeczność międzynarodową.
Źle tu się dzieje.

Dyskwalifikacja po cichu czyli za plecami.
Pierwszy raz coś takiego widzę choć latek mam sporo, ale ten rok na OSM_pL dał mi tyle obserwacji że byłem na to przygotowany.
Wiem już od kilku miesiecy dlaczego społeczność taka mala.
Wiedziałem ze na zjazd mało kto przyjedzie.Liczyłem że stowarzyszenie wyciągnie z tego wnioski.
Miałem indywidualne zaproszenie na zjazd od prezesa.
Daleki jestem od obrażania ludzi ale muszę wyjaśnić że nie mogłem przyjechać bo wiedziałem kto tam będzie.
Samozwańcy i nadreprezentacja.
Należy tu odróżnić to co stowarzyszenie zrobiło dobrze i za co jesteśmy wdzięczni , ale ilość wpadek zadziwia.
Sprawy zaszły już tak daleko że stowarzyszenie powinno siąść sprawdzić statut i ustalić czy nie za głęboko zdominowało społeczność .
Takie akcje jak dyskwalifikacja tego kto wygrał, kompromitują nie tylko komisję ale i tych co obserwują scenę i widza jakie kto ma aspiracje i jak się zachowuje.
Co z tego, że stowarzyszenie zdobędzie silna pozycję takimi konkursami jeśli staje się coraz bardziej hermetyczne, a ludzie w nim zaczynają myśleć że są nieomylni i wszystko im wolno?
Może mały proces otrzeźwi?
Ciekawe co na to firma Navio czy taki skandal jest jej potrzebny i czy w przyszłości da nagrody

Rozumiem…

Tym bardziej, że sam już sygnalizował “problem”:
Rzeczywiście są obiekty nie spełniające wymagań konkursu , które dodawałem nie wiedząc jeszcze ze w nim wezmę udział. Mam nadzieje ze nie jest ich dużo i nie będą miały wpływu na wyniki.
…ale z drugiej strony przy takiej ilości wprowadzonych danych mogło to “wyparować z głowy”…

Jak dla mnie “sprawa jest dość niejednoznaczna”, ale nie jestem sędzią i niech każdy sobie wyciągnie własne wnioski.
Moje gratulację dla zwycięzców - bo sam znam ten “smak wygranej”. :smiley:

Etam… Nie warto drzeć szat:) Po doświadczeniach z konkursem POI wiem, że w przyszłości nie wezmę udziału w żadnym innym. Nie żebym siał zamęt jako świeżak, bo pewnie zaawansowanym userem nie zostanę nigdy i nawet nie zamierzam… wycofuję się na bliski mi front monitoringów i odleglejszy… hydrantów. Lecz gdy widziałem gdy na koncie stworzonym najwidoczniej na potrzeby konkursu śmiga zaawansowany mapowicz co było widać po klasie tagowania oraz po dodawanych przez kilku konkursowiczów kilkaset i więcej puntów na dobę… samemu widząc ile trudu potrzeba by zdobyć chociażby punktów 100, to sam się wycofałem z tej nie równej walki. Czas potrzebny na konkurowanie z takimi przypadkami przerastałby opłacalność… przerastałby mój czas poświęcony na pracę zarobkową umożliwiający zakup nawet lepszego sprzętu :slight_smile: Tak więc pokasowałem z profilu swoje GPXisy i zdjęcia z pc umozliwiające weryfikację :slight_smile: Teraz myślę nad własną mapką turystyczną miasteczka z szczególnym uwzględnieniem militariów których nikt inny poza osobą miejscową nie jest wstanie nanieść plus autorskie ścieżki GPX do pobrania, lepsze od sugerowanych szlaków przez miejscowe muzea:) Być może w wersji on-line lub dla miejscowego urzędu miasta, który w godny sposób wynagrodzi mój trud ;p. Ale konkurs mimo to fajny… Niebywale wzbogacił o noclegi oraz WSZELKIE atrakcje turystyczne mapę OSM mojej miejscowości. Niejednokrotnie korygując błędy geoportalu. Mapa googla, targeo czy noki obecnie może się schować w porównaniu do OSM mojej “wiochy”. Do zrobienia jeszcze trochę jest lecz pozostawiam to innym :slight_smile: A błędy… Pewnie samemu wiele także popełniłem… W końcu jestem nowy bez aspiracji na długo letnią współpracę :smiley:

Większość kontrowersyjnych obiektów pojawiła się końcem maja, więc chyba benek już wtedy wiedział, że bierze udział w konkursie?

Benek, Ty to masz gadane. Niczym Niesiołowski, Hofman i Macierewicz w jednym. Tupolew to też wina OSM PL? Bo brzozy nie było na mapie?* Masz prawo nie zgadzać się z decyzją komisji konkursowej, ale na litość, przejdź do konkretów zamiast lać wodę i grozić całemu stowarzyszeniu. Bo jakoś nie widać, żeby Ci zależało na zmianie werdyktu, tylko na obwinianiu wszystkich wokół.

Jak Cię można traktować poważnie po takiej wypowiedzi? Przestraszyłeś się paru osób i dlatego nie pojawiłeś się na walnym? Właśnie powiedziałeś, że specjalnie unikasz reszty społeczności i że całe stowarzyszenie jest ble. No wybacz, ale trochę czuję się obrażony jako członek tego stowarzyszenia. Może procesik chcesz? :wink: Toć na takim walnym miałbyś szansę wpłynąć na kształt stowarzyszenia. Ale potem nie mógłbyś pisać lamentów na forum…

To po czekasz do następnego dnia z wysyłką danych? Próbowałeś, tak jak pisze eBin, wysyłać w paczkach np. po 100 pakietów? Po co wysyłasz po kilkanaście tys. obiektów per chset? Może najpierw powininieś rozwiązać problem z tworzeniem dubli u siebie, a potem brać się za wysyłkę megachsetów? I skończ może z tym generalizowaniem i niktowaniem.

  • Inaczej mówiąc, chodzi mi o zbyt dużą dawkę spiskowania, a nie sympatyzowanie z jakąkolwiek partią.

Sam widziałem duplikaty. Np. piwosz który był już pare miesięcy został wprowadzony ponownie. Ogólnie wg mnie komisja nadaj przyjmuje zastrzeżenia. Więc jesli ktoś potrafi udowodnić błędne podejście wg protokołu to droga wolna.

Dyskwalifikacja za plecami? Widzisz tutaj coś niejawnego, ukrytego? Po to protokół został opublikowany, żeby nie było właśnie zarzutów o ukrywanie czegokolwiek.
Gdyby był niejawny to dopiero miałbyś wodę na swój młyn!

Powiem Ci jak to widzę - na początku myślaleś, że konkurs będzie uznaniowy, czyli komisja na podstawie swojego “widzimisie” wybierze zwycięzcę. Potem odkryłeś, że jest ranking na stronie konkursowej i zacząłeś coś tam mapować, by zaistnieć i wygrać. Jednak nie przewidziałeś, że istnieje ranking szczegółowy, gdzie widać jak na dłoni, za jakie obiekty dany user dostał punkty - i tutaj się przejechałeś. Takie jest moje zdanie na ten temat - nie trzeba się z nim zgadzać :stuck_out_tongue:

Mamy wszystkie dane, wszystko jest w historii,wszystko jest sprawdzalne co do jednego punktu.
Obowiązkiem skarżącego jest sformułować weryfikowalne, dające się konkretnie sprawdzić, zarzuty.

Generalnie jestem dość przybity zaistniałą sytuacją.
Z czegoś, co miało być zabawą i propagacją projektu w wesoły sposób (no bo w końcu od tego są wszelkie zawody sportowe) mamy niemiłą atmosferę.

Bardzo doceniam pracę Benka który wykorzystując swój przymusowo wolny czas przy chorym dziecku inwestuje go w ulepszanie mapy. Sformułuję to tak:
Ilość edycji i naniesionych punktów nie ma znaczenia gdyż dużoniekoniecznieznaczy dobrze. Jak pisałem wcześniej z okazji akcji Wieluń Benek przekonał mnie do swojej pracy rysując szybko i dokładnie.

Również czuję głeboki szacunek dla działań kolegów z Komisji. Po raporcie widać włożony w konkurs nakład pracy i staranność.

Panowie, nam razem chodzi o lepszą mapę. Proszę Was o powstrzymanie emocji gdyż po prostu do nikąd nie prowadzą.
Proponuję zarówno Benkowi jak i kolegom z Komisji dokonać jeszcze raz wyrywkowych kontroli mających potwierdzić lub zaprzeczyć skardze Benka.

Komisja Konkursowa w składzie wymienionym w protokole zakończyła swoją pracę i nie zamierza wracać do tematu, ponieważ poświęciła rozstrzygnięciu konkursu wystarczająco dużo czasu. Zresztą według regulaminu konkursu od decyzji KK przysługuje odwołanie do organizatora, czyli do Stowarzyszenia OpenStreetMap Polska.

A tak z ciekawości to ile % wszystkich POI stanowiły te trefne i niezgłoszone ?
I które miejsce zostało by przyznane, gdyby zamiast dyskwalifikować, te trefne zostały odrzucone przez KK ?