Były już takie przypadki Najlepiej działa odpuszczenie, powrót za pół roku i dodanie drogi.
Już się zaangażowaliśmy w sprawę. Gość przynajmniej pisze w miarę w sensem i rozumiemy go. Myślę, że na taki rzeczowy “wniosek” można sprawę potraktować indywidualnie.
Każdy edytujący trochę może od dodania czegoś poprzez korektę do usunięcia.
Mam taką procedurę.
Badam zagadnienie i robię co mogę na podstawie zebranych doświadczeń tych fizycznie edycyjnych jak i tego co przeczytałem, obejrzałem (Wiki, forum, Discord, YT).
W przypadku gdy dom się nie pali, nikt nie umiera lub nie dozna trwałego uszczerbku na zdrowiu to poddaję dyskusji. Gdy mam subiektywne podstawy to dyskusja może być po fakcie.
Dyskusja daje też każdemu czas na przetrawienie i wyklarowanie w głowie zagadnienia.
W tym przypadku przed przywróceniem i zmodyfikowaniem … “drogi” powstrzymuje mnie orto z około 2023 r. i to co napisano, wydedukowano.
Obiekt nie ma roli typu ważnego. Nie prowadzi do niczego ważnego a alternatywne dojścia choćby do bunkra są a można zgłaszającemu (po fakcie a zgłosił bo została przywrócona, prawda ?) ulżyć w cierpieniu.
Obiekt jest z tych które są bardzo zmienne w czasie w całości lub częściowo.
Olał bym nawet podjazd. Dlaczego. Bo cel (zabudowania) są zaraz przy głównej dla zabudowań drodze (ul. Północna).
Faktyczny i powiedzmy jedyny podjazd nie znajduje się przy skrzyżowaniu czy rozwidleniu dróg (w takich przypadkach obcemu nie bardzo wiadomo od której drogi jechać). Nie jest jakiś dłuższy, skomplikowany by ktokolwiek w miarę zdrowy miał problem tam trafić na podwórko.
Rokowania. Przy nowszym orto droga może być nawet bardziej widoczna i ktoś nieświadomy sprawy ją doda. Jeżeli ktoś zna sprawę to proponuję nie dodawać a jeżeli już to z restrykcją. Powinno wystarczyć access=agricultural
Jeśli już ma być access, to destination.
A czy ktoś ewentualnie wtedy się nie uprze, że jego destination to bunkier ?
czyli nie można tam też podejść?
Z całego zamieszania tam są dwie sprawy, drogi czyli podjazd i droga polna czy czym tam w końcu to jest lub już nie ma.
Podjazd dostał private i wygląda jak wygląda. Na mapie jakiejś kontynuacji, przedłużenia, przekształcenia od końca tego podjazdu w stronę pól, lasu aktualnie nie ma.
Nawet gdyby coś dodać (ścieżkę, drogę) to z komentarzy pod edycjami wynika, że to i tak jako tako prywatne. Niby o ruchu pieszym nie jest bezpośrednio mówione to jednak rozumiem, że gość raczej nie chce tam i piechoty (rowerów) w tym takiej która by pukała w drzwi i pytała czy można wejść, przejść.
Patrząc od ul. Północnej to skoro podjazd jest private to co dalej gdyby się coś dorysowało.
Patrząc na linie działek to bunkier jest na terenie prywatnym (kawałek lasu, łąki) więc od bunkra bo ktoś dostał się do niego od tyłu lasem teraz zechce iść w stronę zabudowań i dostać się na ulicę Północną lub “zwiedzać” podwórko.
I tak to co aktualnie jest na mapie powoduje, że restrykcje są kwestią akademicką choć ewentualnym argumentem dla właściciela względem turysty.
Można by zapytać gościa o dostępność bunkra szczególnie od lasu i wtedy dumać nad resztą.
Na obecnym etapie dyskusji zmierzam do tego że gdyby nawet w jakiejś postaci przywrócić drogę to nie można tam przejść.
Można się bawić w przecięcie linii np. w połowie pola i od bunkra do połowy róbta co chceta w sensie można się przejść kawałek i popatrzeć na pole.
Patrząc na realia życia bo ludzie wiedzą o tym bunkrze i innych to będzie jak będzie.
Patrząc z perspektywy mapy i tego co się naprodukowałem to stan aktualny mi wystarcza. Reszta dyskusji bez udziału właściciela terenu to mniej lub bardziej ciekawa dyskusja w oparciu co by było gdyby.