Proponuję ustalenie reguły dotyczącej tagowania miast w Polsce w OSM.
stan obecny
Do oznaczania miast używa się dwóch tagów - place=city (duże miasta) i place=town (mniejsze miasta).
W tej chwili mamy w OSM w Polsce 66 miast oznaczonych jako place=city.
propozycja
Stosować tag place=city do miast “prezydenckich”, a place=town do pozostałych.
Miasta “prezydenckie” to takie, które są zarządzane przez prezydenta miasta.
uzasadnienie
Moja główna motywacja to uproszczenie i ujednolicenie zasad. W tej chwili jest bałagan, np. najmniejsze miasto które jest teraz city to chyba Sopot (37 903 mieszkańców) - a jednocześnie brakuje np. Lubina (67 155).
zmiany
W myśl tej propozycji przetagowałbym niektóre miasta obecnie oznaczone jako place=town do place=city. Żadne miasto nie wymaga zmian w drugą stronę.
Lista nigdy w III RP się nie zmieniła, obecne przepisy mówią:
W miastach powyżej 100 000 mieszkańców organem wykonawczym jest prezydent miasta. Dotyczy to również miast, w których do dnia wejścia w życie niniejszej ustawy prezydent miasta był organem wykonawczo-zarządzającym.
I tak obecne tagowanie miast jest oparte na klasyfikacji urzędowej.
Uważam, że propozycja ma sens i pomysł jest dobry, ale rzeczywiście wtedy liczba miast oznaczonych jako place=city będzie zbyt duża w porównaniu do większych krajów.
Moim zdaniem lepiej będzie oznaczać w ten sposób miasta prezydenckie o populacji powyżej 50 tys. Wtedy place=city będzie mniej, a żeby zapobiec częstej zmianie tagów przy spadku populacji, możemy zrobić rozwiązanie z Rosji, gdzie zostawiany jest tag place=city, jeżeli populacja nie spadnie poniżej 90% progu.
To również oznacza, że miasta, takie jak Świnoujście będą place=town i według mnie od dawna powinny one tak być oznaczone, bo ich prawa miejskie nie są nadane z powodu wysokiej populacji lub przeszłej funkcji (bycia dawnym miastem wojewódzkim).
Dobra propozycja z jasnymi, nieuznaniowymi kryteriami. Jestem za.
Faktycznie będzie troszkę więcej tychcity niż w ludniejszych krajach Europy, ale moim zdaniem nie będzie się to aż tak bardzo rzucać w oczy.
Po lekturze wątku nie jestem jakoś mocno ani na tak ani na nie, ale prezentowane argumenty są według mnie nie do końca trafione.
De facto będziemy zmieniać definicję z „city to miasta na prawach powiatu” na „city to miasta na prawach powiatu + inne wytypowane przez Państwo™”. Nie wiem w jaki sposób dodanie tego drugiego kryterium bezpośrednio przekłada się na eliminację jakkolwiek zdefiniowanego „bałaganu”.
Obecne też takie są.
Moim zdaniem należałoby raczej pójść w drugą stronę, i zdegradować do town miasta będące miastami na prawach powiatu jedynie ze względów „wygody” administracyjnej (np. Sopot, Świętochłowice). Takie podejście byłoby bliższe definicji pojęcia „city” np. wg Eurostatu.
Wg Eurostatucity to gmina w której co najmniej 50% mieszkańców żyje w ośrodku miejskim. Ośrodek miejski z kolei jest zdefiniowany jako zlepek komórek na siatce kilometrowej zaludnienia, które mają gęstość zaludnienia powyżej 1500 mieszkańców i który łącznie liczy co najmniej 50000 mieszkańców.
Zgodnie z tą tabelkącity w Polsce jest 68 sztuk. I nie ma wśród nich Sopotu, za to jest Lubin
Edit, bo pewnie ktoś zapyta jak by ta propozycja się przełożyła na praktykę – przygotowałem listę bo sam nie miałem pojęcia
Edit 2: tutaj z grubsza to samo na stronie GUS – wygląda na to że po uwzględnieniu wyników najnowszego spisu powszechnego powyższa lista może wyglądać nieco inaczej…
Miło wiedzieć, że częściowo zgadłem te 50 tysięcy, ale ten wymóg 1,5 tys. gęstości wydaje mnie się nie na miejscu, szczególnie w Polsce. Przez to wśród city nie będzie uwzględniony Mielec, nawet Gdańsk, a Świnoujście musiałoby mieć ponad 300 tys. mieszkańców, żeby się kwalifikować. Do tego wymóg z tym 50% wydaje się dość arbitralny w tym kontekście i choć nie powinien niczego zmieniać, to bez sensu wymieniać go jako jeden z wymogów place=city na wiki.
Znakomicie
A więc jak to działa? Przykładowo Tomaszów Mazowiecki i Stalowa Wola nie mają wymaganej gęstości; powyżej wymienione statystyki GUS też wskazują, że te gminy nie są gęsto zaludnione.
Nie wiem po co traktować gęstość jako wymóg. Oznaczenie place=city vs town zmienia tylko rendering, który jest umieszczony w centrum miasta, a więc większy teren zawierający lasy nie powinien zmieniać tego oznaczenia.
Nie rozumiem w jaki sposób zmiana definicji z “city - miasta na prawach powiatu” na “city - miasta prezydenckie” to uproszczenie i ujednolicenie czekolowiek. Obydwie to jasne, oczywiste listy, które można zweryfikować w 30 sekund.
Na polskie standadry powinno się brać liczbę ludności i tyle. Bo to mają być wg wiki duże miasta, a nie miasta które ktoś sobie wpisał na jakąś ustawę.
Takie zasady są przyjęte i nie ma co robić rewolucji na mapie. Zauważcie, że 49 województw było rozmieszczone tak, że wszystkie rejony w miarę mają oznaczone największe miasto w okolicy. Są oczywiście wyjątki (Tarnobrzeg a Mielec, Stalowa Wola), ale porobi nam się więcej białych plam na mapie w niektórych miejscach, a gdzie indziej będzie tych miast za dużo.
Jest okej moim zdaniem.
Ewidentnie nie czytasz źródeł, bo i Tomaszów Mazowiecki, i Gdańsk, i Stalowa Wola są uznane za miasta (Natomiast Mielec pozostaje małym miastem wg GUS). W ramach przytoczonej klasyfikacji Degurba prowadzi się również Audyt Miejski (Urban Audit), gdzie i tam powyższe miasta są zaklasyfikowane jako miasta per se.
A odnośnie gęstości zaludnienia, to pośrednio przekłada się ona na rodzaj występującej zabudowy i jej zagęszczenia w terenie np. wielopiętrowej (wielolokalowej), charakterystycznej dla miast (w sensie ogólnym)
Pewnie, że czytam. Widocznie popełniłem tu błąd.
Miałem na myśli to, że według Wikipedii, Stalowa Wola i Tomaszów Mazowiecki podobnie jak Mielec mają poniżej 1,5 tys. osób/km² populacji, co wydaje się być sprzeczne z oryginalnym założeniem.
No właśnie dlaczego? Ma więcej mieszkańców, niż inne gminy znajdujące się na liście. Czy to przez niefortunne zawieranie dużo niezamieszkałych terenów w granicach administracyjnych? No raczej nie – Stalowa Wola ma ich jeszcze więcej.
A więc jak na jakim obszarze jest ona dokładnie liczona? Czy można gdzieś zobaczyć statystyki?
Ja bym się już w tym miejscu zatrzymał. Miasto to miasto, a gmina to gmina.
Czy ma sens, aby włączanie do miasta terenów wokół mogło spowodować pozbawienie statusu city? Miasto od tego nie maleje. Czy gdyby duże miasta nie stanowiły osobnych gmin, tylko należały do gmin miejsko-wiejskich z innymi miejscowościami, należałoby zastanawiać się jaka część wszystkich mieszkańców tych gmin mieszka w ośrodku miejskim, a nie po prostu jaka część mieszkańców tego miasta (obszaru miejskiego gminy) mieszka w tym ośrodku?
Chciałbym też zobaczyć dokładne liczby dla każdej gminy. Tego nie ma w żadnym z wymienionych źródeł.
Mam z tą propozycją kilka problemów:
Na wstępie coś nie zgadzają się te dane. Jestem pewnien, że po odjęciu obszarów lotnisk, terenów przemysłowych, lasów, itp. w Mielcu spokojnie wyjdzie 1,5 tys. osób/km²
Do tego uważam, że powinniśmy używać coś łatwiej “sprawdzalnego” jako kryteria tagowania – nigdzie nie ma wypisanych pomiarów GUSu, co utrudnia dostęp do odniesienia; być może gęstość Mielca to 1,45 tys. Lepiej jest użyć danych, jak populacja, które można łatwo sprawdzić na Wikipedii.
Na papierze tagowanie węzła w centrum miejscowości na podstawie gęstości zaludnienia wydaje się dobrym pomysłem, ale sposób liczenia tych statystyk nie wydaje mi się za dobrze odzwierciedlającą rzeczywistość.
Pozostaję przy propozycji liczby ludności 50 tysięcy jako jedynym kryterium. I tak w Polsce nie powinno to mieć dużego znaczenia, gdyż populacja miast w Polsce zazwyczaj dobrze oddaje poziom urbanizazcji.
Dokładne liczby można zobaczyć w danych GUS i BDL (wraz z ogólną liczbą ludności w siatce kilometrowej) - doprawdy szukanie danych w tych zasobach nie jest trudne. Jeśli uważasz, że GUS się pomylił (w co wątpię) i Mielec powinien być miastem (dużym miastem), to polecam odpalić QGIS/ArcGIS i policzyć samemu wg metodyki Degurba - możesz to potem im zgłosić
Edit2: Jeśli chcemy oznaczać miasta jako te, w których występują ośrodki miejskie, to wtedy Mielec się zalicza do tej kategorii. Jeśli robimy to wg Eurostatu, to wtedy przeważają obszary wiejskie, co przekłada się na kategorie miasteczka