Bardzo słuszną linię ma nasze kierownictwo!.. 
Ja myślę cały czas nie tylko o uczeniu studentów przez wykładowców, choć to długofalowo bardzo sensowne, ale o tej całej bazie sprzętowej, czyli o uczelnianych serwerach, żeby na nich robić jakieś projekty rozwojowe, skoro to nas chyba najbardziej ogranicza. Baza tej wielkości to nie w kij dmuchał, na swoim laptopie ograniczam się do krajów, żeby mieć jakieś sensowne czasy - np. Polska importuje mi się w 1,5 h, więc siłą rzeczy mam ją pod ręką, nawet nie zawsze najświeższą, ale kompletną i szczęśliwie różnorodną (nawet pustynia sąsiadująca z polami jest
). To jednak sprawia, że Polska jest nadreprezentowana w przykładach i niechcący wspieram europocentryzm… Nie mówiąc o analizach i próbach poprawek na niskich poziomach (z0-z6) - zabawa z kontynentami, czy nie daj Boże całą planetą, wymaga filtrowania tagów np. przez osmosis, które niedawno poznałem. Dobrze że tak się w ogóle da, ale daje to pojęcie jak bardzo OSM stanowi w pewnym sensie odwrót od pecetowej rewolucji i powrót do serwerowni, wcale nie tylko z powodu obsługi dużego ruchu:
[ https://switch2osm.org/loading-osm-data/ ]
OSMF stać na utrzymanie infrastruktury tylko dla tego nieszczęsnego standardowego stylu, więc tkwimy w rastrze po uszy, choć jest to dopracowane i naprawdę wydajne (czas czekania na odświeżenie kafelka na z12+ to zwykle z 1-2 minuty i przeglądanie działa płynnie). Inne kierunki to oczywiście znalezienie sponsorów komercyjnych, ale na to nie mam nawet pomysłu. Warto wspomnieć, że nawet dla bieżących operacji, czyli jednego stylu, OSMF korzysta ze wsparcia University College London (UCL) i Imperial College London (ICL), a także firm (https://hardware.openstreetmap.org/thanks/). Pozostałe style rastrowe to HOT (humanitarna, społecznościowa i otwarta - “The servers for tiles rendering and storage are provided by OpenStreetMap France” ze wsparciem, HDM-CartoCSS), a mapa rowerowa czy transport publiczny to wprawdzie dzieło Andy’ego Allana - tego samego, który 5 lat temu heroicznie przepisał XML na CartoCSS i do niedawna jeszcze faktycznie kierował rowojem osm-carto - ale udostępnia je jako gotowe warstwy rastrowe (choć po drodze wykorzystuje wektory!) ze swojej własnej firmy, Thunderforest, i te style nie są rozwijane w sposób otwarty, uwagi zgłasza się do niego po prostu. Jak dla mnie to jest bardzo słabo jak na projekt społecznościowy…
Jest jeszcze jedna rzecz, która mnie zainteresowała, ale to zupełnie świeże i dopiero trzeba to obczaić - powstaje platforma “społecznościowej chmury” P2P, w której można będzie udostępniać i wykorzystywać różne zasoby przez jednolity interfejs:
http://www.linuxjournal.com/content/say-hi-subutai
https://en.wikipedia.org/wiki/Social_cloud_computing
https://subutai.io/tutorials-installation.html
Otwarte projekty mają w Subutai fory:
https://subutai.io/helping-the-good-guys.html
Jest to w pewnym sensie szansa na coś w rodzaju Tiles@home, ale jak to wyjdzie w praktyce, to się dopiero okaże. W każdym razie warto trzymać rękę na pulsie.