Regulamin Geoportalu a ustawy

Witam, Cześć Bok,

Dwie informacje:

Po pierwsze, oczywiście odwołujemy się od decyzji Głównego Geodety Kraju.
Po drugie, dziś Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wydał wyrok w/s odmowy przez GGK udostępnienia mapy topograficznej Warszawy (jeśli się nie mylę, jest to sygn. akt II SAB/WA 245/12). Za informacją od Szymona Osowskiego z Centrum Dostępu do Informacji Publicznej, WSA uznał iż: “GGK nie może twierdzić, iż mapy nie stanowią informacji publicznej, a nadto musi rozpatrzyć wniosek [w oparciu] o przepisy ustawy o dostępie do informacji publicznej”. Więcej jutro na stronie CDDiP: http://informacjapubliczna.org.pl/
Tak więc czekamy na odpowiedź Głównego Geodety Kraju na nasze odwołania, czekając ponownie, aż GUGiK zechce brać pod uwagę aktualnie obowiązujące przepisy…
Pozdrawiam,

Tak mnie naszło:

Zgodnie z art. 23g. ust. 7 pkt. 3 (ust. o dostępie do informacji publicznej.):

Decyzja nie jest wywodem co jest a co nie jest informacją publiczną w mniemaniu GGK. Czym jest prawdziwa decyzja, można przeczytać choćby na wiki: http://pl.wikipedia.org/wiki/Decyzja_administracyjna

Ja nie widzę w piśmie odmownym wymaganych składników decyzji, która powinna zostać wydana zgodnie z ustawą. Ale mogę się mylić, prawnikiem nie jestem :slight_smile:

edyta:
Na bezczynność organu przysługuje zażalenie:
http://www.gazetaprawna.pl/encyklopedia/prawo/hasla/334158,bezczynnosc_organu_administracyjnego.html

,

W podanym przez Ciebie artykule na Wiki napisane jest: “W orzecznictwie sądu administracyjnego ugruntowany jest pogląd, że „treść, a nie forma, przesądza o tym, czy dany akt jest decyzją administracyjną, jeżeli więc sprawa administracyjna podlega załatwieniu w drodze decyzji, to za decyzję należy uznać pismo organu rozstrzygającego, zawierające co najmniej oznaczenie tego organu, oznaczenie adresata aktu, rozstrzygnięcie w sprawie oraz podpis upoważnionego pracownika organu”."
GGK odpisał nie podając nawet gdzie i jak można się odwołać. Próba potraktowania wniosków jako luźnej korespondencji wynika z niechęci do uznania przedmiotowych danych za informację publiczną - w świetle tego, iż nie zostało to niczym podparte (a są kontrdowody, jak dzisiejszy wyrok), to warto wykorzystać przewidziany w ustawie tryb odwoławczy od tej, jakby nie było, decyzji.
Pozdrawiam,

Oczywiście, że trzeba się odwołać. Masz rację, że ewidentnie odmowna choć pokrętna treść przesądza że “podjął decyzję” o nieudostępnieniu. Tak czy owak GGK robi sobie jaja z prawa i obywateli, bo szanujący się urząd winien wydać decyzję z informacją o ścieżce odwoławczej. Przeciętny człowiek po takim “pisemku” jak to od GGK daje sobie spokój. I może warto aby organ nadrzędny (minister?) o tym poinformować…

,

Przy istniejącym orzecznictwie (potwierdzającym, że mapy i rejestry gruntów to informacja publiczna) oraz czytelnej wymowie ustawy o dostępie do informacji publicznej (mówiącej o ponownym wykorzystaniu takiej informacji) prowadzenie się z każdym wnioskującym do sądu byłoby mało poważne. W przypadku kolejnej odmowy wniosek do SA nie będzie więc z pewnością jedynym działaniem w tej sprawie.

Generalnie Geoportal, podobnie jak inne państwowe GISy, powinien zmienić regulamin (tak naprawdę już po wejściu w życie wspominanej ustawy w 2011 roku). Po pojawieniu się uzasadnienia do wczorajszego wyroku (przyda się, jako kolejny do cytowania) postaram się przygotować, mam nadzieję, że z pomocą CDDIP, wzór pisma informującego różne podmioty zobowiązane o potrzebie dostosowania regulaminu do Ustawy.
Pozdrawiam,

http://geoforum.pl/?page=news&id=13770&link=wsa-o-dostepie-do-map&menu=46819%2C46868

Czyli nas czeka ta sama droga, chyba, że nowelizacja będzie wcześniej?

Nie, nasz przypadek jest nieco inny - UMP z OSM nie wnioskowały o udostępnienie plików z mapami, a o wydanie zgodnych z Ustawą warunków ponownego wykorzystania już udostępnionych (na www) danych. W tym wypadku nie ma żadnego “konfliktu”, ponieważ ustawy o których mówi GGK (prawo geodezyjne i kartograficzne, ustawa o infrastrukturze geoprzestrzennej) nakazują darmowe ich udostępnianie (inaczej nie byłoby tego na geoportal.gov.pl), a z kolei ustawa o dostępie do informacji publicznej (a WSA właśnie po raz kolejny stwierdził bez wątpliwości, że mapy nią są) gwarantuje ich dowolne dalsze wykorzystanie, w tym do tworzenia komercyjnych i niekomercyjnych utworów pochodnych.
Wnioski nie byłyby potrzebne, gdyby Regulamin Geoportalu uwzględniał wszystkie te trzy ustawy, nie robi tego jednak, bo pomimo kilkuletniego orzecznictwa (nie wspominając już o zdrowym rozsądku) GUGiK wciąż odpisuje każdemu, że to co u siebie mają to absolutnie nie jest informacja publiczna.
A jeśli GGK wyjmie zza pazuchy jakąś nowelizację dla “wyjaśnienia”, to i powyższe może się zmienić… W Ustawie dopisze się, że informacją publiczną nie jest to, co widnieje na cenniku Państwowego Zasobu Kartograficznego, “bo tak”. A my wtedy będziemy musieli nieco dalej wysyłać wnioski sądowe…
Pozdrawiam,

Hej,

Podsumowanie problemu i opis działań, w tym wnioski, odpowiedzi i odwołanie do GUGiKu tutaj: http://ump.fuw.edu.pl/wiki/Geoportal
Także linki do powiązanych ustaw, wyroków i innych materiałów nt. map i informacji publicznej.
Pozdrawiam,

Ciekawy komentarz do tego wyroku WSA był w dzienniku gazecie prawnej z 25 października

Tak, jest tam link m.in. do tego artykułu.
Pozdrawiam,

Hej,

A tu Transportoida ciąg dalszy, czyli jak słusznie określił autor artykułu: obstrukcja. http://transportoid.com/obstrukcja-utrudnianie-lub-hamowanie-przebiegu-jakiejs-sprawy/
Przy okazji brawa dla Cyfronetu za pokazanie, że “dało się”: odpowiedź o tym, że w danym przypadku (wniosku do ACK Cyfronet o dane Urzędu Miasta) nie ma zastosowania ustawa o dostepie do informacji publicznej, udzielona zgodnie ze sztuką: http://transportoid.com/wp-content/uploads/2012/10/cyfronetdecyzja.pdf
Pozdrawiam,

Tak z obowiazku kronikarskiego: Niemieckie Ministerstwo Spraw Wewnetrznych (zajmujace sie tez Geoinformacja) opublikowalo nowy raport na temat postepów w geoinformacji.
Pisza tam na wielu stronach o wspolpracy z inicjatywami typu Open Communities w celu obnizenia kosztów i ulepszenia zawartosci mapy. W przypisach wymieniane jest tez oficjalnie po raz pierwszy z nazwy OSM. Z powodów poprawnosci politycznej pisze sie “Open Communities” jakkolwiek kazdy wie, ze praktycznie liczy sie tam tylko OSM…

http://www.bmi.bund.de/DE/Themen/OeffentlDienstVerwaltung/Geoinformationen/Fortschrittsberichte/fortschrittsberichte_node.html a na tej stronce Downloads: 3. Fortschrittsbericht der Bundesregierung

U nas w Polsce tez mamy swietnych ekspertów od nowoczesnych technologii wiec z pewnoscia tez kiedys cos takiego ruszy:

http://pracujadlaciebie.pl/sejm/komisje/komisja-innowacyjnosci-i-nowoczesnych-technologii/

Hej,

Uzasadnienie do wyroku sygn. akt II SAB/WA 245/12: http://www.informacjapubliczna.org.pl/wwwdane/files/sprawy_vavn/dobraulica_4l3k/ii_sab_wa_245_12wsgeodetykraju_zwf9.pdf

Sąd uznaje, że mapy to informacja publiczna, oraz że opłaty za ponowne wykorzystanie muszą mieścić się w ramach kosztów przewidziany w uodip art 23c, a nie mogą być ustalane powdstawie pgik art. 40 ust. 3c (kolizja ustaw została rozwiazana w ten sposób, ponieważ prawo geodezycjne i kartograficzne nie uwzglęniało udostepniania w celu ponownego wykorzystania, a tego dotyczy późniejsza ustawa o dostępie do informacji publicznej).
Pozdrawiam,

Jednym slowem trzeba by zlozyc o ponowne rozpatrzenie wniosku powolujac sie na ten wyrok :wink:

Najlepiej złożyć kilkanaście wniosków z różnymi zapytaniami powołując się na zwrot kosztów postępowania :wink:

Wysłałem też maila do GUGiKu: http://ump.fuw.edu.pl/wiki/Geoportal#update_2012.11.27
Pozdrawiam,

link do artykułu
Najwyraźniej użytkownicy OSM wg GGK nie są członkami społeczeństwa.

Aż mnie korci, by jakiś reverse engineering dla granic zastosować. Skoro wystawiają svg (co prawda opakowany w xml), to tylko trochę matematyki…

Pozdrawiam,
Grzesiek

NSA uznał za prawidłowy wyrok mówiący, iż mapy załączane do studium zagospodarowania przestrzennego jako dokumentu urzędowego nie są chronione prawem autorskim.
Więcej: http://geoforum.pl/?page=news&id=14116

Chyba można to potraktować jako wskazówkę w przypadku rozterek czy można użyć kawałka mapy umieszczonej w BIP?