Jest ktoś gotów skompilować listę [na zasadzie pobieżnego porównania kompletności (nazwy ulic, adresacja) z innymi mapami, w tym geoportalem] dla polskich miast od, powiedzmy, 10k ludności?
Nie od jakiegokolwiek miasta, bo w 1,5 dnia miasta na 40 kb (kilo-tubylców) nie zrobisz z trawnikami.
Chodziło o statystykę wypełnienia nodami dla większości miasteczek w Polsce…
Sam się zastanawiam ile miesięcy jeszcze minie zanim miasteczka powiatowe zostaną zmapowane.
Jak wchodziłem 4 miesiące temu na OSM to stawiałem, że za 6-8 miechów będzie niezłe pokrycie, a teraz widzę, że zaczniemy sobie wchodzić w drogę dopiero za 1,5 roku.
No nic, ja się rozwijam.Wczoraj testowałem nowy dyktafon z pauzą.
Teraz jeszcze zamontuję skaner laserowy do pomiaru wysokości krawężników bez zatrzymywania się
Można też mierzyć wstrząs w rowerze w oparciu o prędkość z licznika i wahadło lub akcelerometr w komórce.
Może wystarczyłby soft do odczytów kątów ze zdjęcia (takie apki do pomiarów wysokości budynków już są na androida).
Nie wiem tylko jak wrzucać na drogę znacznik długości. Może skalować do wymiarów kostki bauma?
Wysokość budynków można by wyliczać w oparciu o rozstaw okien przyjmując, że standard to około 275(?) cm.
Może program astronomiczny do pozycji słońca (kąta elewacji) i pomiar długości cienia?
Może laser taki rowerowy rysujący linie zamiast punktu, tzn. rysujący za rowerem wirtualną drogę rowerową?
Trzeba by to sprzęgnąć z dalmierzem laserowym aby poznać długości ramion trójkąta.
Pytanie czy osmapa potrafi wyrysować w 3D prawdziwe wysokości budynków?
Mam też ochotę na zinwentaryzowanie wszystkich drzew we Wrocławiu.
Wysokość, pierśnica czyli obwód na wysokości 130 cm, gatunek,średnica korony.
Po 10 latach byłby niezły materiał do badań naukowych np wpływu spalin na wzrost drzew.
Jak mi NFOŚ sfinansuje GPS RTK, to im za darmo zrobię inwentaryzację.
Będzie tego pewnie z milion ale na początek wystarczą drzewa w parkach.
Nie wiem czy mi kolega pożyczy na tak długo GPS RTK.
Zrobiłem przymiarkę do mapowania drzew za pomocą tip-topków.
Teraz potrzebuję wzorów do triangulacji
Zaraz luknę na allegro może geodeci wyprzedają optyczny sprzęt typu teodolit czy PAB za grosze, to z kątów by się liczyło szybciej niż z tip-topków.
Widzę, że bez statywu można kupić za 200 zł, a ze statywem za 400.
Musiałbym pożyczyć takowego od kumpla geodety i nauczyć się liczyć aby sprawdzić czy to nie za żmudna robota.
Na początek zrobię sobie chyba Laskę Jakuba czyli przyrząd starożytnych żeglarzy.
Laska Jakuba w połączeniu z z dalmierzem to już byłoby cuś.
No ale tani dalmierz utradźwiękowy za 60 zł nie zmierzy wysokości drzewa i nie wiem jak ze szczytem budynku skoro nie jest prostopadły do wiązki.
Laserowy kosztuje już od 300 zł i taki by mi się przydał.
Zaraz zaraz, coś sobie przypomniałem.
Kolega wynalazł jakiegoś generała z helikopterem i fotografują często z góry.Może latają poza Wrocław?
Inny gość gdy mówiłem mu, że widziałem szalonego motolotniarza latającego metr nad rzeką przyznał się, że to on właśnie i że woził (fruwał) innego szaleńca z aparatem.
Ten drugi to okazał się też moim znajomym i używa jakiejś niesamowitej techniki, tak oryginalnej, że nie pamiętam szczegółów. Wykorzystuje do tego specjalistyczny aparat chyba ruskiej produkcji, który choć niedrogi (poniżej 1kzł), czynił cuda.
We Wrocławiu jest jeszcze jeden maniak mający samolot “ważkę” z aparacikiem na pokładzie.
Ten to już całkiem nie wie co ma fotografować.
Ale może właśnie z tego powodu dałoby się go namówić na jakiś plener fotograficzny.
Sam myślałem o dronie typu tricopter z ogniwami słonecznymi na pokładzie.
Lądowałby taki na dachach aby podładować akumulator i latałby skokami po 15 minut.
Posyłałoby się go z misją aby zweryfikować przebieg dróg leśnych. No ale 5-7 km lotu i potem cały dzień ładowania.
Trzeba by zatem u zaprzyjaźnionych mapowiczów porobić stacje ładowania czyli lądowiska, toby w zamian dostali zdjęcia okolic.
Można by się nawet pokusić o Street View w 3D, ale czy to byłoby dalej SV czy też AeroView?
Za pomocą sieci takich dronów można by stworzyć firmę kurierską jako poczta lotnicza.
Dron dostaje współrzędne lądowiska i zostawia tam przesyłkę jak gołąb pocztowy.
Ze względu na niewielkie zasięgi powstałby system obszarów (jak w sieci komórkowej) gdzie drony przekazywałyby sobie przesyłki na granicy, po czym wracałyby do ładowania.
Pierwsza poczta też zmieniała konie w dyliżansach na wypoczęte, na rozstawnych stacjach .
Nowoczesne akumulatory SCiB ładują się w 5-10 minut do 80%.
Zastanawiałem się czy nie latać nad liniami wysokiego napięcia i ładować po wylądowaniu na drucie.
Myślę, że latając w tak silnym polu elektromagnetycznym można by zasilać drona “indukcyjnie” bez konieczności ładowania.
Aby zwiększyć zasięg można by lądować na pływakach na rzece jak łódź Catalina i spływać.
Albo na barkach, lub dachach pociągów czy ciężarówek.
Dron jak pchła przeskakiwałby z dachu TIRa na drugiego TIRa na węzłach autostradowych, aby jechać we właściwym kierunku.
A gdyby się tak potrafił przykleić do skrzydeł samolotu to można mapować trochę dalej
A propo czy OSM ma warstwę dla Marsa w oparciu o foty z Pathfindera?
Pomapowałoby się.
Może jakiś tubylec znający teren by dołączył?
Cóż tydzień temu mapowałem płaskowyż Nazca w Peru w oparciu o znaki dla kosmitów (geoglify). http://yosmhm.neis-one.org/?benek#
Gdybym kiedyś powiedział, że będę się orientował w terenie w oparciu o te geoglify to by znajomi spytali czy nie śnią mi się zielone ludziki.
Zaraz zaraz.
Testowałem kiedyś swojego zooma x560 na księżycu.
Może marimil stworzy warstwę na osmapie to porysuję.
Google ma mapę Marsa, to my możemy mieć księżyca.
Ponieważ nie ma tagów do kraterów trzeba robić pod rendering i wykorzystać tagi do caldery wulkanu lub jako wysokie krawężniki
Jak z tego wynika, to co dziś wydaje się fantazją jutro będzie wykonalne.
Technicznie jest już osiągalne, trzeba tylko znaleźć zastosowanie praktyczne.
U mnie lata non stop helikopter pogotowia ratunkowego (obok ma lądowisko).
Wystarczy im zamontować aparat, a będą foty z niskiej wysokości.
Z drugiej strony mój dawny kolega fotografuje z powietrza nowe budowy (drogi i mosty), a przecież takich aktualnych zdjęć nowych dróg nam potrzeba.
Tylko jak to kalibrować?
Dziś śmigłowce mają GPSy więc tracka można zsynchronizować z exifem zdjęcia.
Gdyby aparat umieścić dokładnie pod śmigłowcem to i tak nie ma gwarancji, że będzie fotografował pionowo w dół, bo trzeba by widzieć horyzont (czyli rybie oko?) lub zsynchronizować ze sztucznym horyzontem pokładowym.
Miałem jeszcze kiedyś dostęp do zdjęć policyjnych z samolotu, no ale to wszystko Wrocław, a ten ma dobre foty na bingu.
Jest jednak ten znajomy (znajomego) generał lotnictwa, o którym wspominałem i gdyby sklecić jakieś urządzenie mocowane pod śmigłowcem (aby nie focić przez szybę) to z tego co wiem dałoby się dogadać.
Muszę tylko dopytać jak daleko lata.
No i czy w ogóle takie zdjęcia mają sens, bo jak na razie to przychodzi mi na myśl tylko sfotografowanie Zielonej Góry.
To przydałoby się aby rysowała szpiczaste wieże kościołów (stożki) a nie cylindry lub prostopadłościany.
Warto by zmienić aby osmapa nie rysowała man_made=tower lub bell_tower jako wież nadawczych.