Procedura głosowania

Ok Rekrutacja przekonales mnie. Wprowadzmy wazenie.

Zbyszek, na ile rozumiem propozycję Jarka, chodziło właśnie o to, żeby oddzielić emocje personalne od tematu. Dlatego każdy miał przedstawić swoją propozycję niezależnie od drugiego. Nie zrobiłeś tego od razu, nadal czepiasz się człowieka i nadal nie przedstawiłeś swojej propozycji.

Jarek w ogóle nie musiał poświęcać swojego czasu i uwagi na ten spór, a mógł sobie w tym czasie mapować swoje ulubione szlaki. Ja powinienem się tym zająć, ale też wolałbym pobawić się w ciekawsze sprawy, bo ciągnę kilka rzeczy, choćby na domyślnej mapce. Dammat mógł nie odpowiedzieć na prośbę Jarka i się nie wysilać, tylko zająć czym innym, pewnie tagowaniem dróg. Przynajmniej trzy osoby już włożyły swój wkład i uwagę w rozwiązanie nabrzmiewającego konfliktu bez gwarancji, że to coś da, więc nie rozumiem czemu ty stawiasz się w wyjątkowej pozycji i odmawiasz po prostu zrobienia tego samego. Moim zdaniem to nie jest uczciwe (nie tylko wobec nas, bo więcej osób jest zainteresowanych tym tematem), że migasz się nawet od przedstawienia wprost i zwięźle czego oczekujesz. Zostaw człowieka - nie ma obowiązku się kolegować, byle się nie kłócić w tym miejscu, zawsze można się przenieść z pretensjami na priva - i odpowiedz na pytanie, to pójdziemy dalej.

Prosto i brutalnie mówiąc: nie ma gwarancji, że to się uda, ale jak nie podejmiesz próby, to jest gwarancja że się nie uda. Albo karawana pójdzie dalej i nie przyjmie potem protestów jednej osoby, która się zaparła nogami, bo nie będzie czekać w nieskończoność.

To jak w końcu - wóz czy przewóz? Zdecyduj coś merytorycznie.

Nopaczpan, “nadal czepiam się człowieka” - no szkoda tylko, że owa druga strona nazywa mnie trollem i sugeruje, że będę miał złą wolę przy opracowywaniu punktacji. I co jeszcze? Może składki członkowskie wydałem na dziwki?

Co do tematu - skoro jest wstępna zgoda co do ważenia, to spróbuję coś opracować - chyba nie liczycie, że zrobię to w 30 sekund?

No i super, bo do tej pory nie dałeś znać nawet że chcesz to w ogóle zrobić. Ile czasu mniej więcej na to potrzebujesz, żebyś się spokojnie zastanowił, ale też żeby to nie trwało w nieskończoność? Dzień, dwa, cztery?

Do jutra postaram się coś przygotowac.

Gratulacje dla wszystkich :slight_smile:

Przyszło mi do głowy, że ustalenie metody ważenia głosów będzie miało wpływ na to, jak ludzie mapują w OSM. Człowiek generalnie chce mieć wpływ na rzeczywistość więc znając wagi poszczególnych aktywności, mniej lub bardziej świadomie będzie wybierał te większe. Oczywiście nie każdy i w różnym stopniu. To byłby dodatkowy argument za tym, aby dobrze przemyśleć metodę, którą zaakceptujemy.

Mi sie wydaje ze najlepszym wskaznikiem jest liczba zmian w Polsce. Ale moge sie mylic.

Jest to też pewna sugestia, żeby ja, jako konsument danych OSM, nie wtrącał się do dyskusji :wink:

Głosowanie “kto ma więcej edycji jest ważniejszy” to wielka zachęta do bezsensownego nabijania licznika. Jeśli już ma być głosowanie (słaby pomysł) z jakimś progiem to niech to będzie np. 14 dni z edycjami.

Czy naprawdę chcemy nagradzać np. przesunięcie całego miasta o 5 mm w prawo na mapie? Nabije to dużo zmian a jest w najlepszym razie bez sensu.

Masz na myśli liczbę zestawów zmian?

Szczerze mówiąc mam to gdzieś, czy będę mieć wagę większą czy mniejszą. Mapuję bo lubię. Mam nadzieję, że skoro nie ma nagród za głosowanie ( :slight_smile: ) to większość przyjmie podobną postawę.

Dobrze, moi drodzy :slight_smile:
Chciałbym Wam pokazać wstępną wersję algorytmu do ustalania ważności głosu danej osoby.

Na początku myślałem, żeby wykorzystać stopnie nadawane przez Neisa (Heavy mapper itp.) jednak te stopnie opierają się tylko na liczbie edycji.

Dlaczego oparcie się o liczbę edycji jest złe? Ano dlatego, że edycja edycji nierówna. Każdy z różną częstotliwością wysyła zmiany do bazy, a trzeba wiedzieć, że JOSM (i iD chyba też) przy domyślnych ustawieniach zamyka changeset po wysłaniu i tworzy kolejny przy następnym wysyłaniu. Ja, dla przykładu, mam to zmienione w ustawieniach i sam decyduję kiedy wysłać coś do nowego changesetu - przez to mam natłuczonych o wiele mniej edycji, niż gdybym wysyłał na domyślnych ustawieniach. Oczywiście, nie chodzi o to, żebym się skarżył - chcę tylko wykazać, że branie pod uwagę liczby edycji jest niemiarodajne. To podobnie jak z postami na forum - jedni piszą mało a merytorycznie, a inni robią tylko pyskówki :wink:

Ostatecznie, jako podstawę do ważenia głosu wziąłem pole “last modifier of” ze statystyk użytkownika (przykład dla usera Alkomat). Są tam podane wartości liczbowe obiektów, których ostatnim edytującym jest dany user. Założenie jest takie, że jeśli ktoś stworzył dobre dane, to nie ma potrzeby ich poprawiania i przez to mogą leżeć w bazie nieruszane przez bardzo długo. Z każdej z tych liczb jest wyciągany logarytm dziesiętny - jest to o tyle fajne, że najbardziej premiowane są osoby, które dodały najwięcej relacji, czyli posiadające odpowiednią wiedzę (swoją drogą, algorytm wywali się jeśli ktoś nie dodał żadnego węzła, linii lub relacji - oznaczać to będzie, że dany człek nie ma prawa głosu). Jako 4. składnik brany jest staż podawany w latach (stosujemy zwykłe zaokrąglanie, więc jeśli ktoś edytuje krócej niż 6 miesięcy wpisuje 0). Piąty składnik w założeniu ma uwzględniać czy ktoś powinien dostać bonus, za inny wkład niż mapowanie - mam na myśli tutaj programistów, którzy obcują z danymi OSM, posiadają większe doświadczenie i z tej racji przysługiwałoby im prawo do zwiększenia wagi głosu. Zdaję sobie sprawę, że to może budzić wątpliwości, ale dla mnie sprawa jest jasna - prawo do zwiększenia wagi miałaby osoba mogąca wykazać się jakimś projektem; przykłady: Yarl i osmapa.pl, WiktorN i kod do merdżowania adresów, Dotevo i osm24.eu etc. Dla jasności - ja nie mam takiego prawa, bo nie mogę się pochwalić żadnym projektem.

Algorytm wygląda tak:

(log10(A)+log10(B)+log10(C)+(D/365))/4+E

gdzie:
A - liczba węzłów zmodyfikowanych przez usera (których mapowicz jest ostatnim autorem)
B - liczba linii zmodyfikowanych przez usera (jw.)
C - liczba relacji zmodyfikowanych przez usera (jw.)
D - liczba pełnych lat stażu w OSM liczba aktywnych dni w OSM
E - wartość logiczna (1 lub 0) w zależności od tego czy mapowicz ma dodatkowy wkład w OSM czy nie.

Przykładowy arkusz kalkulacyjny z obliczeniami dla kilku mapowiczów znajduje się pod adresem:
https://docs.google.com/spreadsheets/d/1wYx4Lr4qrKgOpFOTwnx_yvHC6DTfNbgSLqBsh3YhmKg/edit#gid=392578602 - jeśli ktoś chce przetestować sugeruję zrobić to w linii 21.

Algorytm nie jest idealny, ale chyba jest najlepszy z różnych opcji, które brałem pod uwagę. Może wydawać się skomplikowany, ale zakładam, że nie będziemy z tego korzystać przy każdej okazji - jedynie przy takich gorących tematach jak ten dotyczący trunk/motorway.

Proszę o opinie.

Proponowałbym zamiast lat od rejestracji brać pod uwagę ilość dni z edycjami (też jest na http://hdyc.neis-one.org/ ).

Jeśli już ma być głosowanie (słaby pomysł) to proponowałbym głosy z równą wagą, by głosować trzeba mieć 14 dni z edycjami.

Czy naprawdę chcemy nagradzać np. przesunięcie całego miasta o 5 mm w prawo na mapie? Nabije to dużo zmian a jest w najlepszym razie bez sensu.

Przecież to nie wpłynie znacząco na wynik, bo są przesuwane tylko węzły, a z całej tej liczby węzłów wyciągany jest logarytm dziesiętny. Poza tym statsy u Neisa pojawiają się z opóźnieniem, więc raczej nie będzie tak, że dzisiaj ktoś przesunie, by jutro zagłosować. Zresztą, jeśli będziemy zakładać złą wolę jakiegoś mapowicza to nie pójdziemy z tematem do przodu.
Pomysł z “active days” jest spoko, zrobię poprawkę.

@kocio: wydziel proszę oddzielny wątek z tych autostrad.

Overkill moim zdaniem :slight_smile:
Jedyna zmiana ktora postuluje to wywalenie parametru E, bo on jako jedyny ma charakter uznaniowy. Cala reszta jest czysto obiektywna i statystyczna. I dodatkowy plus: da sie zapewne zautomatyzowac, zeby nie bylo koniecznosci liczenia na piechote.

Uznaniowy owszem, ale IMO bardzo wąsko. Poza tym popatrz na to z drugiej strony - to może zmotywować kogoś do zaangażowania się w coś więcej niż klikanie punktów w edytorze :wink:

To prawda, jednak nie wiem czy jest sens obudowywać to jakąś webaplikacją. Skorzystamy z tego może raz w roku, do policzenia będzie kilkanaście osób… spokojnie da się to ogarnąć w arkuszu.

Żebyś się nie zdziwił. Jeśli głosowanie będzie trwało dłużej niż tydzień (jestem sceptyczny co do postulowanych 3 miesięcy, uważam że miesiąc całkowicie wystarczy) to tego będzie znacznie więcej niż kilkanaście.

Wąsko czy szeroko: jest uznaniowy. Kto będzie miał decydować o tym, że dodajemy czy nie? Moim zdaniem proces będzie lepszy jeśli będzie całkowicie transparentny. Wkład liczony statystycznie jest oczywisty i jasny. Bo jak nie, to sie zacznie: punkcik za organizacje zlotu, punkcik za to, punkcik za tamto. Kłótnie jak komuś odmówić. Kłótnie jak komuś dodać. Bez sensu.

Mnie tam to w sumie obojętne, ale zgodzisz się chyba, że osoby mające do czynienia z danymi OSM od tej drugiej strony mają większą wiedzę, niż taki ja, który tylko klepie węzły? Jak to się ma do merytokracji, o której wspominałeś? Specjalnie zmienna E jest po to, żeby takie osoby jak WiktorN czy kendzi nie były pokrzywdzone, bo one mapują mało, a tworzą soft, który pozwala zmapować innym więcej niż one by zmapowały.

Ja też wolę prostsze, bardziej transparentne warianty. Skoro już mamy w ogóle ważyć, to przynajmniej nie wagą laboratoryjną, pliz… :wink:

Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, żeby po zakończeniu głosowania porównać wyniki różnych metod i oszacować rozbieżności między nimi, żeby w miarę możliwości uprościć na ile się jeszcze da.