Mapowanie w lesie

Mam kilka pytań odnośnie mapowania terenów leśnych.

  1. Mam drogę leśną drogi leśne w bardzo złym stanie. Lat temu kilka lub kilkanaście z pewnością był to pełnoprawny track, jednak z czasem zarósł po bokach lub wręcz na środku, albo nawierzchnia mocno zerodowała i utworzyły się „koleiny” lub „progi” z korzeni – w każdym razie droga nie nadaje się dla pojazdów (może z wyjątkiem UAZ-ów i podobnych ;)). Jak oznaczyć taką drogę? track+grade5? +vehicles=no dla pewnosci? Czy po prostu zdegradować drogę do path?

  2. Czy jest jakiś sposób żeby oznaczyć w lesie młodnik i szkółkę leśna? Znacząco różnią się one od wyrośniętego już lasu i mogą stanowić swoisty punkt orientacyjny, więc wg mnie warto by coś takiego mieć.

  3. Czy – i jeśli tak, to jak – oznaczać karmniki, lizawki itd.?

Jeśli nie przesadzasz w sprawie terenowców, to jest do tego specjalny tag:

http://wiki.openstreetmap.org/wiki/Tag:4wd_only%3Dyes

Jeśli zdegradujesz do path, to wciąż rowerem będzie cię tam kierowało, a spróbuj z dzieckiem w foteliku pojechać po czymś takim.
Ja ostatnio się z córą właśnie naciąłem na takie drogi, ledwo przepchałem vehicle’a :smiley:

Chyba vehicle=no lepsze będzie… Offroad nie powinien nas interesować, bo to i tak nielegalne w lesie.

Ten młodnik, to może można pokombinować z man_made=clearcut, choc ja bym zostawił jak jest…

A trzeci punkt, to widziałem ludzie robią po prostu shelter z nazwą…

Na początku trochę źle się wyraziłem, sugerując, że mówię o jednej drodze. W rzeczywistości chciałem rozpatrzyć trzy przypadki:

  1. droga zarośnięta po bokach,
  2. droga zarośnięta „między kołami”,
  3. droga „terenowa”

W kwestii rowerów to pewnie mtb:scale=* będzie lepsze do oznaczenia (przy czym z tego co czytam przy takim „nie górskim” MTB to raczej nie będzie wyższego stopnia niż mtb:scale=1). Choć nie wiem jak nawigacje rowerowe na to reagują.

O, dzięki. Szkoda tylko, że znacznik nie jest opisany na wiki…

Edycja: po zastanowieniu raczej nie jest to dobry znacznik. Tak zmapowana powinna być przecinka, gdzie nic nie rośnie (chyba, że dziko). Młodnik lub szkółka jest lasem, choć w wczesnym stadium rozwoju. Co więcej po przecince można chodzić (chyba, że są inne względy, np. rezerwat lub coś w tym stylu), po młodniku/szkółce – nie.

man_made=cutline też się przyda :slight_smile:

Ciężko takie coś:


określić jako shelter…

Edycja: karmniki załatwione – amenity=game_feeding lub proponowany amenity=feeding place.

Jest jeszcze:
smoothness=horrible

Dla takiego przypadku rozważyłbym jeszcze very_horrible. Jest tam niezła tabelka. Ponoć velomaps z tego korzysta wyznaczając trasę, ale przydałoby się jeszcze ustalić dla routingu minimalną wartość smoothnes, którą chcemy jechać.

https://github.com/osmandapp/Osmand/pull/373
Nie zostało to zaimplementowane jak chciał autor, ale na dole jest opublikowany styl do osmand’a, może działa…

Działa:

A czy OSM nie przesadza z dokładnością? Na drogach leśnych zwłaszcza? “smoothness”? Jadąc z dzieckiem w foteliku/przyczepce/na holu po lesie nastawiacie się na niezmienność leśnych dróg? Wystarczy, że była prowadzona zrywka drzewa i piękna, równa droga zamienia się w zrytą breję, koleiny, doły, która zostanie przywrócona do stanu pierwotnego, ale dopiero po zakończeniu zrywki.

Piękna trasa szlaku zmienia się na wiosnę w pełną dołków wyboistą powierzchnię, bo miłujący konie ludzie przejechali po mokrym terenie i porobili dołki gorzej niż traktor. Czyli oczekujecie super odwzorowania, które poprowadzi Was po odpowiedniej klasie drogi gruntowej? Wy chyba rowerami po terenie nie jeździcie, bo to co na wiosnę wygląda jak przejezdna dla roweru droga polna, w lecie zamienia się w drogę z chaszczami. Tabelki może się sprawdzają w terenie stałym - kamienistym, może tam, gdzie roślinność nie “wybucha” w czasie wegetacji - gdzie jest gorąco i mało opadów, ale na wschodzie Polski trudno mi dostrzec niezmienność dróg tych rzadko uczęszczanych/rozjeżdżanych przez samochody.

Owszem — jeździmy i chodzimy. :wink:

Jakkolwiek natura dróg leśnych jest zmienna (dorzuciłbym jeszcze zwalone od wichury lub śniegu drzewa), są drogi, które bez względu na zmienne warunki są po prostu w złym stanie — i takie myślę warto oznaczyć.

Nawiasem mówiąc podziwiam osoby wybierające się do lasu z dzieckiem w foteliku (zwłaszcza „katapulcie” nad tylnym kołem), osobiście nie odważyłbym się tak pojechać w miejsce, którego bardzo dobrze nie znam, gdzie wiem których dróg się wystrzegać i gdzie zrobić objazd w razie niespodzianki.

Jak dla mnie to najlepszy tag opisujący przejezdność drogi. może on dotyczyć zarówno dróg asfaltowych jak i leśnych. jedne i drugie zmieniają się w czasie, ale znam przypadki dróg z surface=sand łatwo przyjezdnych nawet rowerem miejskim, jak i takie, gdzie nawet rowerem mtb trudno jechać, chyba że ma się 4" opony.

a klasa przejezdnosci zmienia się w ciągu roku, ale moim zdaniem nie w sposób nieprzewidywalny. surface może dopiero sporo powiedzieć o tym, jak w ciągu roku będzie się zmieniać prsejezdność.

Bałbym się i ja, prędzej na holu, ale tak jak pisałem - znam drogi “z definicji” dobre, utrzymywane, gruntowe, którymi jakiś wariat konno przejechał po roztopach i teraz i bez dziecka tam się nie da jechać nawet z dobrą amortyzacją.

Podobnie, jak sam napisałeś:

W lesie są drogi, które zmieniają się od 1 do 4 w ciągu roku, 4 to droga z pokrzywami, które skutecznie uniemożliwiają przejazd rowerem, a samochód i tak tam nie wjedzie, bo to las. Co innego karmniki/paśniki/lizawki, co innego drogi leśne, których nie wiem dlaczego nie chcecie traktować jako jeden lub dwa typy? Dlaczego nie chcecie stosować się do zasady KISS, którą zresztą kiedyś wskazał Zbyszek Czernik?