Hej!
Jest sobie taka mapa (zestaw JPG z georeferencjami) zawierająca precyzyjne dane o rzekach i jeziorach.
Licencja znajduje się tutaj:
jak dla mnie - nas by dotyczył punkt III/4 czyli zaznaczenie w danych, iż pochodzą z KZGW. Czy wpisanie tych informacji w pole “source” wyczerpuje takie wymagania licencyjne?
niestety nie. Punkt 5 mówi “W przypadku publikacji materiałów opracowanych na podstawie Rastrowej MPHP Użytkownik jest zobowiązany do umieszczenia w widocznym miejscu logo następujących instytucji: Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej, Ministerstwa Środowiska, Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Logo można pobrać tutaj lub ze stron internetowych poszczególnych instytucji.” czyli trzebaby umieścić logo na kafelkach.
Gorsze jest: “6. Użytkownik nie może przenieść praw i obowiązków wynikających z niniejszej umowy w całości ani w części na osobę trzecią, związaną lub nie z Użytkownikiem.” a umieszczenie tych danych na licencji ODBL znosi podane na stronie wymogi licencyjne.
masti
Jako georeferencje występują tam pliki .jgw, jak je wykorzystać w JOSM?
no to lipa 
To ciekawy przyczynek do dyskusji ODbL vs. CC-By-SA. Bo wynika z tego (moim zdaniem), iż na CC-By-SA te dane dałoby się publikować (CC-By-S zawiera obowiązek atrybucji także “innych podmiotów jeżeli Twórca oraz (lub) Licencjodawca wskażą” (4.c).
Pozdrawiam,
Teoretycznie tak, ale czy to byloby praktyczne w OSM? Wtedy dajmy na to ksiazka korzystajaca z mapy OSM musialaby zawierac atrybucje pewnie setek autorow. W praktyce licencja bylaby lamana (i jest, tam gdzie nadal sa wykorzystywane dane CC-By-SA) po prostu przez kogos innego (wedlug tej interpretacji CC-By-SA).
Akurat w książkach atrubucja to pikuś, można poświęcić temu dwie strony na początku.
Praktyczne? Zależy od wagi danych - kilka poważniejszych źródeł na pewno da się wykorzystać bez nadmiernej uciążliwości związanej z atrybucją. A jeśliby Microsoft chciał analogicznej do MPHP atrybucji za wykorzystanie Binga, nie byłoby ODbL w OSM (ale nie chce, bo dzięki Bingowi OSM to miecz na Google).
Pozdrawiam,