Ja zanim zacząłem się wypowiadać na forum, przeczytałem setki postów i setki stron wiki. Teraz tylko domagam się, żeby ogólne pojęcie “netykiety w internetach” było przestrzegane, bo wiem że ludzie tutaj spędzają setki godzin a przychodzi nowy i mówi że jest beznadziejnie co miłe raczej nie jest.
Rozumiem zły dzień, ale Mateusz już dokładnie wyjaśnił dlaczego to nigdy nie jest dobry pomysł, żeby uderzać w takie tony, a jeśli chodzi o “wymuszanie” netykiety, to przypomina mi się wierszyk o kwoce, która zaprosiła gości, by nauczyć ich grzeczności. Tak czy owak proszę już o strzepanie złych emocji.
Zaraz, zaraz. Nie napisałem, że mapa jest beznadziejna. Zadałem pytanie. Można na nie było odpowiedzieć: “zazwyczaj adresy są ok, wskazane przez ciebie miejsce jest wyjątkowe”. To zakończyłoby dyskusję. Ale nie, część użytkowników postanowiła się obrazić i zaczyna mnie atakować. Nie bardzo rozumiem co ma do tematu adresów wątek o ważności mojego głosu, czy o tym jaka zła jest emapa (wtf?). Takie trochę mam wrażenie, że niektórym chodzi o to, żeby koniecznie pokazać jak ich świat krzywdzi.
A co do samych adresów - powiedzmy, że napisałem, że mapa jest beznadziejna. W toku tej dyskusji wyszło na to, że źródło danych jest pełne duplikatów, że mechanizm importowania danych jest (czy był) niedopracowany i że kilka procent adresów jest zdublowanych. Więc moim zdaniem dałoby się dojrzeć ziarenko prawdy w tym stwierdzeniu.
miałeś prawo nie zrozumieć gdyż piłem do nie tyle do ciebie co znających inny wątek równie naładowanym emocjami w którym była mowa komu przysługuje głos w kwestii zmian na mapie i o jakiej wadze.
Co do duplikatów to tak jak byś się przyjrzał mapie to jest chyba z 10mln rzeczy do dodania lub poprawy, więc proponuję by jak chcesz mieć lepsze dane i to nie jest jedynie kwestia adresów gdzie owszem zdarzają się duplikaty rób to co ja czyli zacznij je uzupełniać i poprawiać. Zadaj sobie również pytanie co ty zrobiłeś by te dane poprawić i się nie dziw, że pewną grupę z tych co wnieśli w projekt przede wszystkim swój czas to denerwuje
Natomiast nadal nie odniosłeś się do mojego pytania o licencje.
Ponieważ importujący adresy uznał, że addr:city= ma wynikać z granicy administracyjnej (i tak najczęściej jest).
Takie dane są w EMUiA (podziękowania prosimy słać do GUGiK), a błędne adresy najlepiej poprawić, jeśli się ma 100% pewności, że są błędne. Tylko wtedy zmienić source:addr= na inne, żebym ktoś w przyszłości wiedział skąd te adresy się wzięły.