Jak to jest z tymi unclassified w miastach i wioskach?
Ponoć miały łączyć tylko miejscowości jako droga czwartorzędna.
Nie dość, że pełno tego w miejscowościach to jeszcze ciągle są zmieniane (dodawane) co rozwala walidadory od area:highway
Tu np. adas prosi o poprawę, bo ktoś w pierwszym changesecie zmienia na unclassified
https://forum.openstreetmap.org/viewtopic.php?pid=635246#p635246
Wydaje mi się, że problem ogólny z tą kategorią drogi wynika z nieszczęśliwego doboru nazwy wartości tagu. Mapujący często myślą, że “unclassified” to jakaś droga niesklasyfikowana (takie nie-wiadomo-co) i tagują tak np. drogi leśne zamiast dać im highway=track lub highway=road.
Jeśli chodzi o miasta, ja używam ich tam, gdzie brakuje mi czegoś pomiędzy tertiary a residential. Np. zdarzają takie miejsca (osiedla) z siatką ulic à la ‘american style’ i chcę wyróżnić jakąś ulicę zbiorczą, która jednak jest za słaba by dać jej tertiary.
Co ten nowy tam popsuł, bo nie patrzyłem?
Też popatrzyłem tylko na cześć ale w pierwszym changesecie zmienił residential na unclassified więc to nie była nowa droga.
Zatem na czymś się opierał czyli coś podglądnął lub poczytał, a to znaczy, że brak opisanych zasad będzie powodował zmienianie to w jedną to w drugą stronę.
Warto by opracować zasady dla rozgałęzionego pająka osiedlowego w oparciu np o to czy to droga wewnętrzna, bo dziś i tak nikt nie sprawdza czy na odnóżu jest tabliczka z nazwa ulicy.
Takie ślepe odnogi mogłyby być service z nazwą.
Nie wiem w czym przeszkadza że odnoga łącząca dwie ulice będzie residential.
Problem w tym ze nominatim wyrzuci dwie ulice z tą samą nazwą?
Nie ma chyba wątpliwości, że na dużych blokowiskach gdzie często są równoległe do siebie serwisówki robiące za parkingi trudno się szuka adresu więc pająki powinny mieć nazwy na każdym rozgałęzieniu, no chyba że idą w stronę dwóch bloków z adresami przypisanymi do dwóch rożnych ulic.
Ja bym wolał aby wyrzucić unclassified z miast skoro definicja na wiki jest jednoznaczna bo każdy subiektywizm podważa zaufanie do OSM i uzmysławia ze jest chaotyczna, zabałaganiona i powodująca konflikty.
Może wtedy i poza miastami będą bardziej zwracać uwagę na nawierzchnie niż na kategoryzację.
Można by tez wprowadzić zasadę ze jeśli ktoś już musi dać unclassified na gruntówce to obowiązkowo ma dodać surface.
Może to się nadaje na akcje porządkową bo ludzie pchaj się na kiepskie drogi autami i rowerami zamiast ruszyć rozumkiem ze tam raczej unclassified jest mało prawdopodobny bo nikomu ni śluzy gdyż nic nie łączy .
Natomiast tyle kasy przyszło z UE na drogi gminne że gdy ktoś źle wrysuje to trudno się domyślić że zawyżył kategorię i nawet jeśli będzie widać na starym orto że to droga dla traktorów to i tak trudno nabrać podejrzeń ze przy tak dobrym widoku kolein stok zdecydował się dać unclassified
Sprawa powoduje tyle dolegliwi że chyba pora na porządki, a gdy ktoś taką drogę zauważy to powinien spytać autora skąd wie że droga została utwardzona a do czasu odpowiedzi nasadzić notatkę.
Prosty raport z overpassa ile takich dróg mamy (unclassified bez surface lub bez survey) da odpowiedź czy problem narasta czy się zmniejsza oraz pozwoli dać szybkie lekcje.
Nie wiem czy tak można, ale odkopuję wątek, bo mi te unclassified brużdżą.
W Warszawie jest to np. Beethovena albo ulice wokół CH Arkadia - dwujezdniówki 2x2.
W Poznaniu np. Wierzbięcice, al. Króla Przemysła, Inflancka, Kórnicka
(jedna jezdnia, druga już jako tertiary - IMHO bardziej poprawnie).
Na wiki (Pl:Znakowanie dróg w Polsce - OpenStreetMap Wiki) jest trochę wyjaśnione w temacie unclassified poza miastami, ale brakuje podobnych kryteriów dla miast.
Czy można przyjąć, że co do zasady drogi powiatowe w miastach powinny być przynajmniej tertiary? A w szczególności, jeśli mają więcej niż 1 pas/kierunek ruchu?
ja bym się bał tej zasady, masz czasem drogi oficjalnej klasy dość wysokiej a w praktyce nie mającej żadnej istotności
( i ciekaw jestem co jest drogą powiatową np. w Krakowie)
Kraków jest miastem na prawach powiatu - miasto pełni zadania powiatu, więc zależy jak przyjmiesz - albo nie ma nic powiatowego (ja bym tak powiedział), albo to co gminne (miejskie) jest również powiatowe.
W miastach na prawach powiatu podział na drogi krajowe, wojewódzkie, powiatowe i gminne też funkcjonuje. Różnią się minimalną klasą techniczną i procedurami. Np. dla dróg gminnych nie jest wymagana opinia policji do projektów organizacji ruchu.
To akurat łatwo sprawdzić: Wykaz dróg publicznych | Zarząd Dróg Miasta Krakowa
Nie jest tak, że głównym kryterium branym pod uwagę przy ustalaniu kategorii drogi jest jej przeznaczenie, a nie parametry techniczne, właściciel, lub utrzymanie zimowe? Bo jeśli tak to zamienianie dróg nieutwardzonych na wyższe kategorie było błędem, w ogóle wszyscy się myliliśmy, należałoby degradować drogi, które nie są tak szybko odśnieżane w zimie, prywatne drogi udostępnione dla ogółu degradować itd. Uff dużo roboty.
