IMHO moglibyśmy złożyć wniosek na zrobienie mapy, która skupia się na społecznościach lokalnych - place zabaw, przedszkola, lokalne zabytki, do tego mechanizm z osm24.eu z POI typu otwarte apteki, otwarte sklepy, itp. Plus oczywiście możliwość zgłaszania przez mieszkańców propozycji i błędów.
Jak dotąd wszystkie style OSM to turystyka i mapy drogowe, może właśnie takiej mapy nam brakuje - a mając dofinansowanie będziemy mogli za zrobienie tego zapłacić komuś sensowne pieniądze, bez dwuletniej dłubaniny ‘w wolnym czasie’.
Otwieram dyskusję :). Mogę napisać wniosek, tylko musimy zrobić założenie w jakiej kategorii startujemy (5, 10, 20 tys.) i jak rozplanujemy budżet. Fajnie by było, aby ktoś mógł wyliczyć ile by kosztów pochłonęło zrobienie stylu mapy i okodowanie tego z jakąś wyszukiwarką adresów i POI.
To bardzo dobry pomysł Rogal!
Jestem za!.
Przy czym uważam, że porządne zrobienie czegoś takiego to kategoria w okolicy 20.tys zł, włączając w to również stworzenie apki z mapą sąsiedzką…
zbieram propozycje na chwytliwą nazwę projektu :). Coś w stylu TwojeSąsiedztwo (wiem, lipa - to był przykład) - musi być chwytliwe bo o przyznaniu grantu decyduje głosowanie w internecie.
A jakież to były przyczyny biorąc pod uwagę, że jako odpis z KRS wystarczający był pdf uzyskany ze strony ministerstwa sprawiedliwości, a na statucie nie były wymagane nawet pieczątki?
Żeby wziąć dotację trzeba mieć pewność, że się ja rozliczy. Czyli sekretariat (który wymusi prawidłowy obieg papierów i nie pogubi umów i faktur), koordynatora projektu (który zrealizuje budżet co do grosza i się nie pomyli, zagwarantuje wykonanie wszystkich prac oraz napisze raport), księgowość (która wystawi umowy, wszystko policzy oraz wyśle odpowiednie kwoty do ZUS i US). Kiedyś policzyłem, że organizacja która bierze dotacje musi mieć min. 300 tys. obrotu rocznie. Poniżej tej kwoty można tylko zbierać składki, robić zbiórki itd. bo to wymaga mniej papierkologii, a w razie problemów nie trzeba zwracać tych pieniędzy grantodawcy.
Do tego suma 20k jest troche na granicy wykonywalnosci sensownego projektu. Jesli ma on miec jakas infrastrukture to zostaja pieniadze na miesiac-dwa pracy programisty i zero grafikow i innych specjalistow.
w sumie trochę zaskakujące, że odzew na forum jest po terminie składania wniosków a nie przed :). Nie złożyłem wniosku, bo moje zapytania o kopie dokumentów rejestracyjnych oraz upoważnienie do zawierania umów cywilnoprawnych wysyłane na forum zarządu nie spotkały się z odpowiedzią.