Czyli umieszczasz nazwę ronda na węźle na środku wyspy, tam, gdzie jest najczęściej tabliczka z nazwą?
Nie podoba mi się tendencja sprowadzania bzy danych OSM do nawigacji wyłącznie aut osobowych. Zamiast wprowadzać zmiany w dedykowanych aplikacjach to próbuje się zmieniać dane pod nawigacje, albo co gorsza być moze prywtane interesy określonych osób, bez głębszego wglądu w przeznaczenie danych.
zagłosowałem, ale w moim przypadku należy zignorować “Tylko” w wybranej przeze mnie opcji
pewnie lepiej byłoby zrobić głosowanie z możliwością wybrania kilku opcji (choć wtedy wyniki mogły by być nieco mylące w inny sposób, zależy od sposobu prezentacji ich)
EDIT: zmieniłem na “Node w środku ronda + name na linii highway” choć na ogół punkt jest zbędny a jeszcze lepszy byłby obszar + name na linii
Cała dyskusja (być może, mogę się mylić) ma za zadanie eradykować nazwę ronda na węźle, stąd głosowanie jako podkładka do tego.
Jestem temu przeciwny. Skoro jest możliwość mapowania nazwy na obwodzie, jaki i na węźle lub obszarze to dlaczego mamy się ograniczać?
Pytanie w mojej opinii nie odnosi się do sytuacji obecnej tylko “Jaki sposób oznaczania nazwy jest najlepszy?” W mojej ocenie najlepszy sposób mapowania ronda to nazwa na węźle, a jak jest w praktyce to już inna sprawa.
Zagłosowałem na “name w środku ronda + name na linii highway”. Generalnie popieram @Aim3111, dodam kilka moich uwag. Nie zgadzam się z tym, że dodawanie nazwy w środku ronda to mapowanie pod render. Czy jakikolwiek render jest w stanie pokazać poprawnie nazwę umieszczoną tylko na drodze jeśli rondo jest podzielone na kilka odcinków? A nawet jeśli pokaże to po okręgu i przeczytanie tego graniczy z cudem. Czy ktoś widział mapę papierową (plan miasta) gdzie nazwy ronda są pokazane po okręgu? A przecież mapa jest po to (między innymi) żeby na nią spojrzeć i widzieć gdzie jesteśmy. Dlatego rozumiem potrzebę umieszczania nazwy na drodze (dla routerów i komputerów) ale popieram nazwę w środku ronda (dla ludzi patrzących na mapę).
Właśnie opisałeś, dlaczego to jest tagowaniem pod render.
Jest to problem głoszony na repo osm-carto. Najlepiej by było, gdyby nazwy wyświetlały się niezależnie od podziału na odcinki, ale podobno jest to trudne. Nie jest to jednak powód, żeby tagować pod render.
Myślę, że wiesz co mam na myśli, ale czuję się zobowiązany odpisać. Według mnie zasada tagowania pod render dotyczy tagowania pod -konkretny- render. Np. jeśli render A i B wyświetla jakiś tag, ale render C nie, a ja go lubię i taguję niezgodnie z wytycznymi tylko po to żeby render C to wyświetlił. Jeśli ŻADEN render nie wyświetla istotnej informacji to mapowanie tak aby była ona widoczna jest po prostu mapowaniem pod kątem czytelności mapy (można to technicznie nazwać mapowaniem pod wszystkie rendery ale czy to jest naganne?).
Jeśli to będzie powszechnie stosowane to będę jak najbardziej za usunięciem nadmiarowej informacji z nazwą w punkcie.
Jak zawsze głosuję za tym, żeby mapa była czytelna dla ludzi a nie tylko dla komputerów. Pewnie dlatego, że ja głównie tak ją używam. Szczerze, nie bardzo rozumiem co konkretnie przeszkadza przeciwnikom tego rozwiązania.
Jedyny argument który na tą chwilę mogę zrozumieć to:
Faktycznie wyśiwtlona nazwa może coś innego zasłaniać. Tyle tylko, że to też jest argument z grupy mapowania pod render.
Oczywiście masz rację. Jakby las się nie renderował też bym go nie dodawał. Drogi leśne jakby się nie renderowały też bym nie dodawał. Dodaje to co jest mi (a może i innym) potrzebne do odnalezienia się w terenie patrząc na mapę, gwarantuję że gdyby nic się nie renderowało to nikt by nic nie dodawał.
Faktycznie. Jakoś tego wcześniej nie zauważyłem (a może niedawno to zmienili?). W każdym razie jest to w miarę czytelne, więc mogę się przychylić do Twojego punktu widzenia.
Pora żebym i ja napisał co uważam. Zagłosowałem za nazwą na linii i punkcie tylko dla dużych rond.
Moim zdaniem dawanie nazwy na punkcie jest sposobem na obejście renderera i wymuszenie pokazywania się nazwy (która normalnie nie miałaby okazji się wyświetlić bo nazwy są często długie, a linie pocięte na kawałki). Jednakże podobny problem dotyczy też dróg, gdzie długie nazwy często też nie mają okazji się wyświetlić.
Dlatego uznaję to za mapowanie pod render i duplikowanie informacji. Dodatkowo z mojego punktu widzenia zbędne, nazwy rond nie są tak ważne żeby je dodatkowo wyróżniać.
Dopuściłbym jednak oznaczanie nazwy w punkcie dla dużych rond. Te często służą jednak za punkt wyróżniający się w miastach i bywają używane jako nazwa pewnego terenu. Przykładem może być tutaj Kraków - każdy wie gdzie jest Rondo Grunwaldzkie albo Rondo Kocmyrzowskie. Jednak mam wątpliwości czy ktokolwiek wie gdzie jest Rondo Hoovera.