Pojęcie ,oznakowania w terenie’’ można różnie interpretować. Jeżeli ktoś został wychowany we współczesnym stylu, t.j. dowożony wszędzie do 18 roku życia samochodem na tylnym siedzeniu wpatrzony w ekran, to gdy znajdzie się w lesie uzna, że żadnych szlaków ani nawet ścieżek którymi je poprowadzono nie widzi. Tymczasem dla kogoś innego oznakowanie może być oczywiste. Nie raz spotkałem się z opiniami, wychodzącymi głównie od znakarzy, że oznakowanie ma być ,nie dla idiotów’‘. Zwykle była to odpowiedź na zarzut, że oznakowania jest za mało, niejasne, słabo widoczne lub niezgodne z zasadami. W praktyce wiele szlaków dla ,normalnego’’ obywatela (bez wyszkolenia na poziomie Winnetou) jest możliwe do przejścia wyłącznie za pomocą śladu GPS lub mapy takiej jak OSM. Dlatego część środowiska, także z PTT/PTTK, zupełnie poważnie rozważała pomysł, aby szlaki, zwłaszcza te mniej popularne, istniały wyłącznie w formie wirtualnej. Taki szlak nie byłby w ogóle oznakowany w terenie, natomiast miałby pełne prawo być zmapowany w OSM, na takiej samej zasadzie, jak, powiedzmy, wprowadzamy nazwy ulic istniejące tylko w formie uchwał urzędów czy w planach zagospodarowania przestrzennego.
Problemy z ,oznakowanymi’’ szlakami są ogromne. Nawet gdy szlak się ,przyjmie’', zła wola lub nieudolność urzędników często powoduje zanik oznakowania. A wtedy tylko relacja/ślad trasy pozwala na dalsze z niego korzystanie. OSM wydaje się naturalnym miejscem, gdzie powinny się znaleźć. Mapa ma być użyteczna, a upychanie szlaków po niszowych portalach, które za chwilę znikną, jest robotą bez sensu.
Nie ma żadnych wątpliwości, że wiele szlaków faktycznie musi być skasowane, ale nie może się to odbywać z automatu, raczej wyłącznie na podstawie ,local knowledge/survey’'.
Na koniec dodam, że oznakowanie, zwłaszcza to robione w celu ,przepalenia’’ funduszy Unijnych, często jest wręcz brzydkie, psujące krajobraz czy przyrodę. które mają promować. Na ,zachodzie’’ często jedynym oznakowaniem jest “cairn”, czyli kupa kamieni, i to bardzo sporadycznie. Podobnie dyskretnie są znakowane szlaki ,religijne’', np: https://www.openstreetmap.org/relation/4141221. Na pierwszy rzut oka w ogóle nie wyglądają na oznakowane w terenie.