Tereny wiejskie

Jeżeli chodzi o polskie miasta i ich okolice, to najczęściej OSM oferuje i więcej detali, i lepszą aktualność, porównawszy z komercyjnymi mapami. Niestety, część terenów na wsi wciąż wygląda na OSM okropnie. Możemy zastać ulice rysowane chyba po pijaku, klasyfikację dróg totalnie od czapy (szczególnie nadużycie unclassified i track) oraz gołe punkty adresowe (bez ulic do nich prowadzących).
O ile najczęściej jest u nas lepiej niż na Google, to wciąż jesteśmy w tyle za Targeo. Oni, zdaje się, mają praktycznie wszystkie nazwane ulice na polskich wsiach.
Nie sądzę, że nawet przy obecnej setce edytorów OSM w Polsce sprawa szybko zostanie rozwiązana bez ukierunkowanego działania społeczności. Na szczęście dla nas, ostatnio uzyskane ortofoto Geoportalu oferuje praktycznie ogólnopolski zasięg. W związku z tym proponuję:

  1. Opracować jasny schemat tagowania dróg, które można zastać na polskiej wsi, poniżej secondary. Byłby on przedstawiony na przykład w formie schematu blokowego i odwoływałby się do informacji, które można wydedukować z ortofoto (a można sporo ;)). Jest wiele niuansów, których Wiki nie tłumaczy. Przykładowo: czy polna droga, fizycznie taka sama na całej długości, powinna być tagowana jako residential od skrzyżowania z główną drogą do końca zabudowy mieszkalnej, a dalej jako track? Co jeśli na końcu jest samotne gospodarstwo? Nawigacje olewają track, ponadto track z definicji to ruch leśniczy i rolniczy. W ogólności to złożony temat. Przecież kartografowie nie siedzą przy każdej drodze sprawdzając, jaki dokładnie jest charakter ruchu po niej.
  2. Zamiast zajmować się (bez urazy, sam uprawiam czasem micromapping i “kosmetykę”) danymi, które zostaną wykorzystane raz albo nigdy, powinniśmy wziąć się za pracę u podstaw. Niech niektórzy z nas zadeklarują (nawet sami dla siebie), że codziennie uzupełnią nazwane ulice w jednej (choćby małej) wsi, która posiada “samotne adresy”, używając np. mapy http://v3.mrowka.org/adresy/ do ich namierzenia. Jest to praca na około 15-20 minut, jeśli ktoś jest pedantyczny tak jak ja :stuck_out_tongue:

Co to dokładnie są te “samotne adresy”?

Postulat Twój Rico jest słuszny, ale myślę, że przyczyną często takiego stanu jest zupełnie coś innego. Myślę, że zmiana podejściu w mapowaniu dała by lepszy efekt. Ja postępuję wg takiego kryterium. Jeśli obieram jakiś teren do mapowania to w pierwszej kolejności nanoszę drogi, jak jest możliwość fizycznie sprawdzić ich kierunkowość to robię i nanoszę takie zmiany. Potem biorę się za nanoszeni budynków i powoli przechodzę do micro. Tak np. teraz weryfikuję i maluję Brzeg od jego północnej części - biorąc pod uwagę czas raczej zajmie mi to z 2 miesiące. Lepiej mapować mniej a dokładniej.
Na terenach wiejskich istotnie np. w okolicach Ostrzeszowa drogi wyrysowane są na zasadzie azymutu czy połączenia miejscowości najmniej skomplikowaną linią. Niektóre drogi naniesione są jako importy i wymagają dużej pracy - a powiem że czasem łatwiej jest taką drogę usunąć i wyrysować na nowo - po prostu poprawianie jest bardziej pracochłonne.
I ostatnia rzecz, która często może gubić to tzw. skakanie z “kwiatka na kwiatek”. Czasem też tak robię, ale jak mam ślad gps i wiem że tam coś jest a nawet na zdjęciach geo lub binga nie ma :slight_smile: np. Oława nowe centrum handlowe na wyjeździe w stronę Wrocławia.
Zatem podsumowując - podejście systemowe pozwala się nie pogubić :slight_smile:
Oczywiście to nie chroni przed błędami czy klasyfikacją dróg - ale to już jest materiał do poprawki, która jest łatwiejsza - zmiana tagu czy rozdzielenie dróg w odpowiednim miejscu to nie problem. Ważne aby te drogi były :-).

To takie sieroty, które mają addr:housenumber i addr:street, ale nie mają w swojej okolicy (~400 m) ulicy o nazwie zgodnej z addr:street → więc albo brakuje ulicy, albo jej nazwy, albo jest ona przekręcona. Na terenach wiejskich, to takie sieroty, które mają addr:place, ale nie mają żadnej drogi w odległości ~150 m.

G.

Riko, doszedłem do podobnych wniosków - że drogi powinny być naszym priorytetem, a dopiero później należy zabierać się za rysowanie “trawniczków”. Z drugiej strony zawsze jest chęć zmapowania swojej okolicy jak najdokładniej, żeby błyszczała.
Co do pkt2 to jest pytanie: Z jakich źródeł możemy legalnie korzystać nazywając ulicę/drogi?
Samotne adresy biorą się zwykle z importów, czy mamy możliwość takich importów dla każdej gminy/powiatu? Bardzo bym prosił o taki import dla Starogardu Gdańskiego, mogę się zająć ewentualnymi duplikatami.

Z Ewidencji Miejscowości, Ulic i Adresów prowadzonych przez poszczególne gminy.

Tak, o ile gmina prowadzi taką ewidencję w postaci elektronicznej i nie zastrzegła sobie (np. w BIPie), że powtórne wykorzystanie tych danych następuje na wniosek.

Zobaczę, co się da zrobić.

G.

Odnosząc się do możliwości korzystania z Ewidencji miejscowości … prowadzonych przez gminy, mam pytania do bardziej doświadczonych mapowiczów.

  1. Czy możemy korzystać z portalu www.punktyadresowe.pl jeśli gmina prowadzi tam ewidencję i o ile nie znajdę w bip-ie zastrzeżeń?
  2. Czy z tego portalu da się wyciągnąć punkty adresowe w jakiejś rozsądnej formie?
  3. Jeśli tak, to mógłbym spróbować przenieść adresy na początek dla swojej okolicy (Radzymin), tylko prosilbym o wskazówki jak to można zrobić? Nie mówię oczywiście o mechanicznym imporcie na ślepo, ale o pobraniu i porównaniu ze stanem w osm / korekcie i dopiero wgraniu do bazy. Jakby się dało na ostatnim etapie zrobić to josm-em to byłoby dla mnie najłatwiej.

Z góry dzięki za pomoc.

Dwa razy tak.

Powiedz, która gmina Cię interesuje, a spróbuję przygotować zestaw danych.

Pozdrawiam,
Grzesiek

Radzymin (powiat wołomiński, woj. mazowieckie).
Jakbyś przygotował to byłoby fajnie.
Czy przygotowanie takich danych wymaga strasznie tajemnej wiedzy i umiejętności? :wink:

@ Wojciech Brzeziński, @ poktam - info o przygotowanych plikach z numerami adresowymi wysłałem e-mailem (z forum).

G.

Dzięki,
jak stanę na nogi po jakimś wirusie, co zagościł w moim domu, zabiorę się za adresy.

To ja bym poprosił Poznań - chętnie dodam adresy inne niż te, które mijam osobiście…

Klarowne, zdroworządkowe wytyczne by się istotnie przydały. Sam sporo edytuje na podstawie podkładów i robię to na “czuja”. Z tymże z podkładów nie wszystko da się odczytać. Moje zdroworozsądkowe zasady to:
a) Lepiej dać drodze niższy status niż wyższy, jeśli się ma wątpliwości - po to, żeby nie wpuścić kogoś w maliny, kto korzysta z OSM do routingu
b) Na podstawie samego podkładu - oznaczać drogi jako “unclassified” lub “residential” tylko wtedy, jeśli na podkładzie widać asfalt - resztę lepiej oznaczyć jako track - właśnie po to aby nie wpuszczać aut w maliny - dopiero jak się z autopsji wie, że droga jest przejezdna samochodami zmieniać klasyfikację
c) dla tych asfaltowych - dawać “residential” gdy są “domki” - ale nie pojedyncze tylko w skupisku i “unclasiffied” jeśli domków nie ma :slight_smile:
d) w ogóle nie rysować dojazdówek do pojedynczych domów - to są najczęściej drogi prywatne.

Parę dni temu przewrotnie :wink: zapytałem międzynarodową społeczność o tę kwestię. Na IRC-u powiedziano mi, że tag highway nie zależy od fizycznego aspektu drogi, a jej ważności i zastosowania. Chyba ma to sens, bo zawsze możesz dać unpaved.

No jeśli są domy, to chyba ludzie nie teleportują się do nich? Poza kuriozalnymi przypadkami, które pokazują w wiadomościach, do każdej działki musi być dojazd. Proponuję, żeby (w ogólności, nie jest to bezwzględne) nie schodzić poniżej residential/unclassified kiedy droga prowadzi do głównej części wsi, gdzie jest węzeł place=village.
Właśnie tu jest problem, że nawet gdyby było i 500 mapowiczów w Polsce, to nie ma fizycznej możliwości sprawdzenia wszystkiego w terenie. Co sądzicie o założeniu proposala dla tagu surface=unknown?

“surface=unknown” czym by się to różniło od nieotagowania surface?
I tak przy okazji, gdzie leży granica między paved a unpaved? (chyba już kiedyś o to pytałem)

Radzymin (pow. wołomiński) został zaimportowany. Wstępna kosmetyka była robiona, teraz jeszcze po wgraniu trochę poprawek w nazwach będę nanosił.

Jeszcze odnosząc się do korzystania z ewidencji prowadzonej przez gminy w serwisach Geo-systemu (http://e-mapa.net/) - wiele gmin ma tam swoją Ewidencję Miejscowości, Ulic i Adresów. Czy tak jak z adresów, z nazw ulic też możemy korzystać? Czy dopuszczalne jest sprawdzenie np. na http://radzymin.e-mapa.net/ nazwy ulicy i jej wpisane do OSM (np. ulica narysowana na podstawie geoportalu/binga/śladu)?

utwardzona i nieutwardzona

Utwardzona to płyty yomb albo trylinka (i wszystko wyżej) i podobne. Taka, którą po deszczu obfitym da się jechać autem.

Cała ewidencja prowadzona zgodnie z ustawą o ewidencji Miejcowości, Ulic i Adresów podlega przepisom ustawy o dostępie publicznym. Kropka.

Pozdrawiam,
Grzesiek

Właściwie też skłaniam się ku takiej interpretacji, ale zawsze warto się upewnić. Dzięki za potwierdzenie.