Stempel czasowy - czyli mapa prosi o aktualizację danych

Zakładam nowy wątek do ważnego tematu

Stempel czasowy to jest coś bardzo ważnego na mapie, która nie ma wyskakujących okien i ma być źródłem wrażliwych na dezaktuallizację danych
Trzeba by coś takiego szybciutko opracować na potrzeby wielu tagów.
Wydaje się, że większość zmiennych zadowoli się datą aktualizacji raz na rok.
Uwzględniając tempo robienia OSM należałoby zrobić stemple z datą 2,3,4 lata.
Jak wizualizować stempel?
Marimil zapewne zaraz wysmaży nakładkę.
Jednak stempel powinien być widoczny na kaflach w Mapniku i pochodnych, aby będąc w terenie rzut oka na mapę pokazywał które stemple warto uaktualnić.
Dla POI to chyba łatwe poprzez zmianę koloru ikony.
Jednak należy dane podzielić na kategorie zmiennych, bo chyba nie tylko godziny wymagają aktualizacji.
Problem poruszałem już wcześniej pisząc o żywej mapie tzn.np takiej, która kolorystykę i inne prezentacje danych będzie sama zmieniać w zależności od pory roku czy czasu minionego od daty wprowadzenia.
Jakie to dane mają się “prosić” o aktualizację?
Że godziny otwarcia POI to oczywiste.
Tu warto by jakaś historię np w description zostawiać, bo niektóre placówki mogą zmieniać czasu otwarcia systematycznie wraz ze zmianą pory roku, choć niekoniecznie muszą prezentować grafik zmian do przodu.Zatem histria to też wazna informacja
Wydaje się, że aktualność godzin mogą za pomocą notatek nanosić użytkownicy map. Gdyby ich zarejestrować to mogliby automatem podbijać stempel w górę i nie trzeba by zatwierdzać nowego stempla bo w praktyce takie zatwierdzenie i tak nie opierałoby się na weryfikacji realnej.
Ciekawe czy w aplikacji mobilnej dałoby się tąpnięciem zmienić datę stempla i czy to umożliwić tylko dla starych stempli czy też nawet dla tych sprzed miesiąca.Ryzyko namieszania przez nowych byłoby minimalne bo nie zmienialiby tagów tylko podbijaliby datę stempla na nowszą.
No ale tu potrzebna apka, która by nie tylko wizualizowała kolorystykę stempla ale wyświetliła wszystkie zmienne taki aby rzutem oka porównać je z godzinami na drzwiach.
Może jakiś mechanizm robienia fotek tabliczkom na drzwiach i w powiązaniu ich z notatką czy pozycją GPS składowaniu na serwer do akceptacji?
To by było super, bo komu by się chciało przed kościołem przepisywać kilkudziesięciu czy ponad 100 znaków.
Niby w OsmAndzie jest opcja geotagowania zdjęć, ale jak zrobić mechanizm łatwego ich wysyłania w jedno miejsce?
Zatem to by było bardzo praktyczne bo jeśli ktoś widzi na mapie że ikona straciła kolor to robi tylko fotkę a resztę robi automat i moderator albo autor zdjęcia ma opcję opracowywania własnych zdjęć .
Opcją aktualnych danych zabilibyśmy inne mapy i radykalnie zwiększylibyśmy liczbę zbieraczy danych, bo wiemy, że dziś skomplikowane tagowanie odstrasza 99% chętnych contry-buciorów.

Taka aplikacja mobilna do prezentacji przestarzałych danych mogłaby mieć drugą opcję do prezentowania FIXME, to by się niejeden znalazł do odpowiedzi na zawarte w nich wątpliwości gdyby się znalazł blisko punktu z FIXME.
Sam chętnie bym modyfikował trasy przejazdu przez górki gdybym widział, że jakiś kościół czy ważne POI np. muzeum ma brak godzin.
Można wypracować metody pozyskiwania danych za pomocą portali społecznościowych .
Kiedyś tak robiłem gdy potrzebowałem dane z konkretnych miejscowości. Wystarczyło napisać na Naszą klasę do kogoś z miejscowej szkoły.
Nawet można wypytać czy jakiś młodzieniec nie ma telefonu z GPSem i nie zechciałby zrobić traski rowerem po wskazanych drogach leśnych przy ich miejscowości, oraz podesłać tracka .Zrobienie geotagowanych zdjęć ułatwiłoby tez wybór traktype.

Bez takiej apki to owszem mapę można narysować w 2-3 lata, ale aktualizacja wątpliwości nie zakończy się nawet w 20 lat.
Skoro Openhours jest tak skomplikowane, to nie widzę innej opcji jak focenie tabliczek przez osoby niezwiązane z OSM.
Nagłośnienie takiej opcji spowodowałoby, że zalały by nas dane i trzeba by już w JOSM nadawać danym kategorie ( kolejkowanie rozwiązania notatek-fotek) np. dane o godzinach barów czy sklepów na koniec a atrakcje turystyczne i urzędy na początek.
Można nawet tak nagłośnić tę opcję, że każdy urzędnik czy właściciel sklepu sam będzie zainteresowany umieszczaniem na osm zmian godzin związanych z inwentaryzacja czy urlopem.
Jak nie będzie zaktualizowane to klient ma prawo napisać skargę że nie chciało się im umieścić danych na OSM :).
Brak aktualnych danych na osm to podstawa do żądania zadośćuczynienia w sądzie np.zwrotu kosztów podróży (brak emotikonu).

Można ręcznie lub botem wysyłać na maile i strony firm, informacji jak uaktualniać openhours lub stempel. Bot pobierałby dane o poszarzeniu stempla z częstotliwością dopasowaną do kategorii POI i sam by słał zapytanie czy dane są aktualne.
Kliknięcie przez urzędnika w spreparowanego linka w mailu oznaczałoby, że dane np. godzinowe czy teleadresowe są aktualne co automatem aktualizowałoby datę stempla.
Chyba nie trzeba tłumaczyć jak taka opcja wypromowałaby OSM jako lepsze źródło aktualnych danych niż wyszukiwarka.
Niewykluczone, że najwyższy link w wyszukiwarce w googlu to byłby wycinek mapy OSM z aktualnymi danymi.
Sorki zagalopowałem się.
Jednak istnienie takich danych na OSM z pewnością miałoby znaczenie przy pozycjonowaniu stron nie mających w OSM reprezentacji.

Inne dane wrażliwe na starzenie to linki do stron.
Czy na to warto nakładać stempel czasowy?

Ja odnoszę wrażenie, że właścicielom nie chce się nawet zaktualizować danych na ich własnej stronie www, a co dopiero w OSM :confused:

Bo stron jest wiele i nie wiadomo czy każda firma takową posiada.
Często firma ma wiele stron w tym porzucone stare.
Dodatkowo net mobilny i urządzenia mobilne raczkują, a użyteczne dane są nam potrzebne często w trasie gdy łapiemy się, że błądzimy lub że zabraknie czasu na dotarcie przed zamknięciem.
W trakcie jazdy autem też nie będziemy surfować.
Zatem klikając w obiekt możemy dostać dane najaktualniejsze a raczej najtrafniejsze w źródło, które jest najbardziej wiarygodne do publikowania tych danych. Wtedy taka platforma zamienia się w “książkę telefoniczną” a te były bardzo często używane, częściej niż dziś google…
No i nie trzeba surfować, bo już w momencie ustawiania celu na nawigacji możemy kliknąć w obiekt i dowiedzieć się, że firma została przeniesiona lub ma przerwę urlopową.
Zatem jeśli coś będzie używane i ktoś się sparzy na danych to od razu u źródła zareklamuje że dane są zdezaktualizowane.
Na dodatek może sam poprawić dane lub nałożyć tag o tym ze dane są niewiarygodne i np firma nie trzyma się podanych godzin pracy.

Ale najważniejsza opcja to ta, że można podglądnąć stempel czasowy i jeśli ma on ponad rok tzn ikona POI stałą się szara to sygnał, że firmie nie zależy na podbijaniu w gore ważności stempla. Oznacza to że należy googlać i sprawdzić czy POI jeszcze jest aktualne a jechać tam na własne ryzyko.
To zmusi firmy do aktualizacji, bo będą tracić klientów, którzy pojadą tam gdzie ikona jest aktualna czyli do konkurencji , bo nikt nie lubi całować klamki. Taki argument musi przemówić do szefa.Bo brak firmy na OSM świadczy o głupocie.
Można sobie wyobrazić, że za 10-20 lat na każdym budynku będzie wiele POI, bo każdy będzie dodawał tę firmę do której jechał.
Jeden lokal może być dzierżawiony przez 10-tą firmę a tej nie będzie zależało kasować starych POI bo pomyłkowy klient zapamięta dobrze nową firmę czyli będzie to bardzo skuteczna reklama
Zatem może być tak że większość z tych danych będzie do skasowania aby nie myliły przez 20 lat.
Takie przestarzałe POI które zmieniły kolor zaproszą do sprawdzenie czy tam te POI jeszcze są.
A wchodząc do takiego sklepu celem sprawdzenia możemy rzucić obsłudze że nie uaktualnili danych i mogę tracić klientów.
W ten sposób można rozpropagować OSM i wręcz wymusić aby była powszechną platformą do umieszczania danych teleadresowych, godzinowych, asortymentu towarów czy dokładnego opisu usług itp.

OSMielam się państwu zwrócić uwagę, że tracicie klientów, bo nie potwierdzacie aktualności danych na OSM, mimo że to darmowa tablica reklamowa. Konkurencja aż zaciera ręce z radości.
Takie małe karteczki można zostawiać w drzwiach lub rzucać uwagę podczas płacenia w kasie.
Podobny apel można rozesłać do Duszparsterstw Akademickich to na mszach ogłoszą że potrzebne są osoby które będą o to dbać. a przecież taki student czy inny wierny może otagować wszystkie kościoły w swoim mieście.
Wystarczy w programie pocztowym ustawić schedulera który pod adresy z bazy będzie co roku słał zapytanie czy dane są aktualne.
Taki mail może być nawet w tagu oczywiście zakodowany przed spamem, a wolontariusze np mrówkojady mogą rozkodowywać maile w momencie wysyłania zapytania.
Można dać opcję na OSM, że klient widzący jakieś szare POI może sam wysłać przypomnienie o konieczności potwierdzenia aktualności. Zatem naprawdę potrzebne dane byłyby bombardowane o aktualizację.

Maper jadąc jakaś trasą widziałby szare POI i klikałby raz za razem aktualizując czas stempli.
Wydaje mi się, że system można uprościć do protego tapnięcia w smartfona, przez co lokalsi niezwiązani z OSM szybko by likwidowali szare POI, a te nieaktualne opisywaliby notatkami.