Porównanie UMP/OSM w podejściu do prawa edycji

Wątek wydzielony z dyskusji o OpenFireMap.

Tomku
Nie rzucaj takich bezpodstawnych i bezsensownych uwag w stosunku do UMP bo są całkowicie nieprawdziwe. Możesz nie lubić tego projektu bo to twoje pełne prawo, ale nie kłam na jego temat.

Hej Wopozka,
mysle ze tu chodzi w przypadku ump, który osobiscie uwazam za swietny projekt i serdecznie pozdrawiam wszystkich jego uczestników, o system w którym nie dostaje sie od razu pelnych praw edycji. To kwestia filozofii projektu: sa rzeczy przemawiajace za, sa argumenty przeciw a jakas decyzje sie podejmuje, wiedzac, ze nie zadowoli ona wszystkich. Tomek krytykowal, z tego co rozumiem system ograniczen w którym poczatkujacemu nie wolno online dokonywac zmian nim nie otrzyma akceptacji “starszyzny”.

Marku, w pełni się z tobą zgadzam. Oba projekty mają różne założenia i z takich a nie innych powodów w UMP nie pozwalamy aby nowy użytkownik od razu edytował mapę. Poziom rysowania niektórych początkujących jest naprawdę niski, a dzięki temu że ktoś sprawdza co nowa osoba narysowała, szybko uczy się jak to zrobić poprawnie. Były osoby które dosłownie po kilku próbach dostawały RW bo robiły dobrą robotę, a są też przypadki że user pomimo tego że dostał RW zrezygnował z rysowania bo nie mógł sobie dać rady. Tyle że uważam, że takie stwierdzenie Tomka odnośnie UMP było bardzo nie fair. To samo z resztą dotyczy googla, która na chwilę obecną niebardzo zajmuje się rysowaniem mapy, a raczej dostaje gotowe mapy od komercyjnych dostawców.

No ale to tak działa. OSM jest ukierunkowana na wygląd, i popsucie widzi każdy laik. UMP jest ukierunkowana na routing i - uwierz - bywało, że nagle coś ‘dziwnie’ przestawało działać na szerszą skalę, np. wyszukiwanie ulic na M, albo routing na Grochowie (a problem był na Saskiej Kępie). Teraz jest “gorzej”, bo obrośliśmy w sprawdzania, ale wciąż można popsuć tak, że się błąd nie będzie rzucał w oczy dopóki ktoś nie pojedzie z nawigacją daną drogą :confused:

Mysle, ze gdybym sam od zera tworzyl system taki jak UMP, zdecydowal bym podobnie co do praw uzytkowników. Natomiast co do routingu, to problem psucia danych jest nie tylko problemem tego projektu. Maja go takze “zawodowcy” i dlatego spora czesc prawdopodobnie kazdej firmy tworzacej nawigacje stanowia dzialy kontroli jakosci. Sa narzedzia do wylapywania bledów routingu i system kontroli gdyz surowe dane (a mówimy tu o calych kontynentach) zawsze zawieraja bledy.

Skoro forum odwiedzane jest przez kolegów z UMP to skorzystam z okazji zadania pytania: gdzie sa opisane Wasze reguly dotyczace atrybutacji danych pod katem routingu?

Ja się zgadzam z Tomkiem, ponieważ dla mnie otwartość powinna wyglądać właśnie tak jak w OSM. Nie uważam, żeby UMP było złym projektem lecz nie nazwałbym go open. Dane są oczywiście wolne, lecz fakt moderowania zmienia projekt na zamknięty na innych ludzi. Jeśli chodzi o OSM to uważam, że trzeba walczyć z wandalizmami zamiast moderować bazę - szczególnie, że małe wandalizmy byłyby nawet niezauważalne dla moderatorów (zmiana klasy drogi, POI, które nie istnieje).

Co masz na myśli?

No widzisz, tutaj są dwa różne rozumienia otwartości. Na dobrą sprawę to my nie moderujemy tego co wprowadzają do mapy userzy mający prawo do zapisu (wszyscy którzy mają RW są równi, nie ma jednego lidera), sprawdzamy tylko czy dane które są podsyłane przez początkujących są poprawne. Prawo do RW może dostać każdy kto się tylko wykaże odrobiną chęci.

Jak opisał Alf, UMP była pierwotnie mapą do samochodu (teraz to się trochę rozmyło) i ważny jest routing. Niejednokrotnie z tego powodu trzeba rozrysować coś inaczej niż jest w rzeczywistości (np uprościć albo skomplikować, co często powoduje krzyk userów: ależ to nie wygląda tak w rzeczywistości!), trzeba zadbać o komunikaty (które jak się okazuje zależą od wielu czynników). Stawiając punkt poi często nie można postawić go fizycznie tam gdzie jest jego centrum, ale tam gdzie jest do niego najlepszy dojazd samochodem (bo routing ciągnie do najbliższej drogi). Często wstawienie choćby drogi rowerowej może spowodować że nawigacja pociągnie cię kilka km. dookoła bo akurat zachce się jej obliczyć dojazd drogą rowerową. Był przypadek w Automapie że do adresu kazała dojechać autostradą i na niej się zatrzymać: właśnie dlatego że do tego adresu było najbliżej z autostrady. Takich parametrów jest sporo i dlatego właśnie chcemy aby edytorzy najpierw nabrali trochę wprawy zanim dostaną do ręki brzytwę.

Takie zasady mogą się oczywiście nie podobać i każdy ma do tego prawo, tak samo jak innym może się nie podobać zmiana licencji osm, czy to że każdy może tam rysować co chce (przez co mogą powstać np. takie kwiatki: http://www.openstreetmap.org/?lat=52.15987&lon=20.37179&zoom=15&layers=M)). Radosna twórczość użytkowników odbija się z resztą czkawką w UMP od lat, bo np. część map była kiedyś zaimportowana z innych otwartych projektów.

Ja tam lubię oba projekty, tyle że używam map w nawigacji, więc siłą rzeczy bardziej lubię UMP niż OSM :smiley:

To jest typowy przykład błędu początkującego, lecz takie rzeczy powinno się zgłaszać. Zdaję sobie sprawę, że OSM przez to oferuje niższą pewność danych lecz myślę, że wiele osób do OSM’a zachęca fakt, że w 10 min od rejestracji mogą zobaczyć swoje dane.

Nie krytykuję UMP za politykę lecz mówię o przewadze pod względem otwartości. Prawda jest taka, że projekty różnią się bardziej strukturą danych niż założeniami dlatego też sądzę, że nie powinny się te projekty zamykać na siebie nawzajem.

PS. EOT

  • ZNAKI NAKAZU I ZAKAZU

Nie mam nic wspólnego z UMP, ale pewną podpowiedź znalazłem tutaj:
http://ump.fuw.edu.pl/wiki/FAQ#A_zakazy_skr.C4.99t.C3.B3w.2C_mo.C5.BCna.3F

Dzieki!

Brawo pbabik :smiley:
Generalnie w UMP (uwaga: w czystych mapach Garmina jest ciut inaczej) żeby uzyskać nakazy i zakazy operuje się: stykaniem (lub nie - jeśli np. to wiadukt) linii dróg, kierunkowością linii, zakazem ruchu po danej drodze, i wreszcie wskazanymi przez pbabika “liniami zakazu skrętu”. I to jest właśnie spora część wiedzy, którą rysowacz UMP powinien przyswoić. Przyswajanie można zacząć od http://ump.fuw.edu.pl/wiki/Pierwsze#Stykanie_dr.C3.B3g

Chciałbym w tym miejscu serdecznie przeprosić wszystkich których moje słowa uraziły. Nie miałem na celu obrażać, a tylko pokazać różnice w filozofii projektu oraz wyraźnie zaznaczyć że OSM od początku zakładał znaczenie słowa “otwarte”, jak “otwarte drzwi”, każdy może wejść i zrobić co mu się żywnie podoba, a tylko dobre wychowanie nakazuje żeby nie niszczyć. Szanuję kolegów z UMP za to że mają inne priorytety, inne podejście do projektu. Moje słowa na temat Google i UMP miały również inny cel. Chciałem pokazać że są tereny na których Gógiel nie może kupić danych, więc udostępnia Map Maker’a, aby to społeczność budowała bazę. Tak samo UMP - jeśli nie byłoby chętnych do budowania bazy na obecnych zasadach - być może zmieniliby zasady.

Jeszcze raz chcę przeprosić kolegów z UMP - nie miałem na celu żadnej złośliwości - chciałem bronić obecnej polityki dostępu do edycji w OSM.

Ja też przepraszam, zareagowałem odrobinę zbyt emocjonalnie. Miłego mapowania :d.