Jakis czas temu na forum niemieckim byla dyskusja na temat niebezpieczenstw importów z innych zródel.
Jednym z mocnycha argumentów bylo wskazanie, ze importy stwarzaja od razu na duzym obszarze wrazenie ze praca zostala tam zakonczona i mapa jest kompletna.
Frederik mial na ten temat maly wyklad, do obejrzenia tutaj:
Nie ma takiego dnia kiedy Frederik nie narzeka na importy na liscie dyskusyjnej osm Kilka razy na tydzien ma na ten temat (niemaly) wyklad.
Ale tak naprawdę są ludzie, których to, ze w ich okolicy istnieją juz jakies dane dopinguje do rozpoczęcia mapowania, a innym odbiera chec. Podczas importów UMP słyszałem od ludzi i takie i takie komentarze, i na liscie dyskusyjnej tez zawsze padaja sprzeczne opinie.
Konsensus jest taki, ze dobrze przeprowadzone importy są pozyteczne. Niestety ludzie czesto porywaja sie na zadania, których nie sa wstanie sami dobrze wykonac, i to dotyczy wiekszosci importów, bo jest to trudne zadanie.
Z Frederikiem nie we wszystkim sie zgadzam
Bylo nie bylo: We Wroclawiu jest sporo pieknie zmapowanych terenów ale takze nadal rzeczy do poprawienia, moze ktos by sie dokladniej przyjrzal przecinajacym sie ulicom i budynkom?
No tak we Wrocławiu są przesunięcia i trudno określić powód. Ulice byly robione kiedys za pomocą GPX, a budynki zaimportowane z Urzędu. Albo urząd ma przesunięte dane, albo drogi były niedokładnie wyrysowane. Parę ulic sprawdzałem, np. Legnicką i jest wyrysowana idealnie (przynajmniej wg mojego GPS).
Kilka razy na tydzien ma na ten temat (niemaly) wyklad.