OSMF wybory

Jesli komus nie podobala sie dzialanosc OSMF i chce cos tam zmienic to moze dac sie wybrac:

Jesli ktos z Was zechcial by tam byc, to mysle ze wiekszosc uzytkowników z kraju by na niego zaglosowalo. Oczywiscie trzeba sie najpierw do OSMF zapisac.

Koledzy z Niemiec zachecaja mnie by kandydowac do tego zamknietego towarzystwa (przede wszystkim Anglicy, Szwajcarzy). Zdaje sie jednak ze nikt z Polski nie jest czlonkiem w OSMF (?) w zwiazku z tym beda marne szanse.
Stawiam sobie jednak pytanie: Nawet gdyby sie tam dostac - czy jest cos, na czym by nam zalezalo. Co chcielibysmy zmienic?

Z powrotem licencje :wink:
Żartuję, ale na pewno JEDNO - nigdy nie pozwalać nic wywalać z mapy w taki sposób jak to zrobił oceny zarząd. To była masakra.

Marku: Z tego co wiem jeden z naszych moderatorow forum jest w OSMF :wink: Ja zrezygnowalem z czlonkostwa, ale bede na walnym (to juz za dwa tygodnie).

Moze ktos z Was sie jeszcze zapisze by miec prawo glosu:
http://www.osmfoundation.org/wiki/Join
Ja proponuje, zeby byly w OSMF reprezentacje poszczególnych krajów, inaczej bedziemy mieli sytuacje gdy 200 aktywnycz czlonków SMF wybierze swój zarzad i zdecyduje za community majaca w tej chwili 750.000 osób. Nawet jesli przyjac ze katywnych mapowiczów jest na swiecie “tylko” kilkanascie tysiecy, to ta “demokracja” jest nieco przerazajaca. Warto by wiec zmienic zasady gry OSMF. No ale do tego trzeba sie tam zapisac…

Panowie,
a propos demokratycznych regul w OSMF: Krytyk dotychczasowych poczynan OSMF (zmiana licencji, kasowanie danych) - Hackermike, postanowil zapisac sie do OSMF.

Nie pozwolono mu zostac czlonkiem OSMF…

Obawiam sie, ze z ta demokracja w projekcie jest cos na bakier.
Jak pewnie wiecie, jeden z czlonków obecnego OSMF Board kazal zapisac sie do fundacji 25 wspólpracownikom swojej firmy i o dziwo wszyscy glosowali na niego…

Marek - zapisuj się i kandyduj.

Nie wierzę, że jest problem w zostaniu członkiem OSMF.

Hallo Dotevo,
wczoraj niemiecke community poinformowalo, ze zarzad OSMF odmówic czlonkostwa w OSMF uzytkownikowi Hackermike który zlozyl odpowiednie podanie. Przyznaje ze mnie to po prostu zasmucilo bo tak samo jak Ty nie wierzylem ze moze zaistniec taki problem.

Ciekawe na jakiej podstawie. Może nie miał jeszcze 21 lat i wg prawa brytyjskiego nie miał pełni praw cywilnych i dlatego nie mógł zostać udziałowcem?

Warto wiedzieć, że OSMF to od strony prawnej odpowiednik spółki z o.o., której udziałowcami są wszyscy członkowie, każdy z równym wkładem w wysokości 15 funtów. Członkowie odpowiadają do sumy wkładu, który aportują, czyli 15 funtów. Jak przejrzałem dokumenty kostytuujące Fundację, to tam nie ma w ogóle opisanego sposobu zostania członkiem, oraz kto ew. decyduje o przyjęciu/odrzuceniu oprócz tego, że wymaga to wpłaty tych 15 funtów. Oczywiście dotychczasowi udziałowcy mogą nie przyjąć do spółki nowych i jak rozumiem w czasie między Walnymi Zgromadzeniam członków reprezentuje zarząd. Jakbym był takim odrzuconym przez Zarząd kandydatem na członka to bym się odwołał od decyzji do najbliższego Walnego Zgromadzenia. Podniósłbym, że sam zarząd na stronach OSMF informuje, że “Full membership is available to all.” Inna sprawa, że to jest trochę głupie, bo np. co oni by zrobili jakby do Fundacji chciał przystąpić np. znany terrorysta?

Zastanawiam się czy OpenStreetMap Polska nie mogłoby zafundować członkostwa paru osobom z Polski? Np. 2-3 osobom wydelegowanym do tej roli przez Zarząd? Jednak aby w pełni skorzystać z praw członka trzeba by jeszcze zafundować im podróż do UK celem wzięcia udział w Walnym Zgromadzeniu. W każdy razie 15 funtów to ok 80 PLN na tą chwilę - nie jest to jakiś majątek :slight_smile:

Myślę, że to dobry pomysł. Chociaż biorąc pod uwagę jaki budżet ma OSM PL to chyba ciężkie do realizacji. Mam na myśli np. przelot do UK.

Czlonkostwa odmowili na podstawie:

“The subscribers to the Memorandum of Association and such other persons
as the Board shall admit to membership in accordance with the Articles
shall be members of the Association. No person shall be admitted as a
member of the Association unless he is approved by the Board.”

W przypadku jednego z kandydatow jest dosyc jasne dlaczego, a w przypadku drugiego chodzi wg. mnie po prostu o roznice pogladow miedzy kandydatem, a reszta OSMF. Sekretarz nie potrafil dokladnie odpowiedziec dlaczego i stwierdzal, ze nie chodzi o jakies konkretne dzialanie ze strony kandydata tylko o caloksztalt. Negatywnie ocenil tez to, ze obydwaj kandydaci nie placicli za czlonkostwo z wlasnego konta, chociaz wczesniej juz wielu takich czlonkow dolaczalo do OSMF.

EDIT: trzeba dodac dla jasnosci, ze obydwaj kandydaci na czlonkow OSMF mieli na celu kandydowane do zarzadu w wyborach, i dlatego zdecydowali dolaczyc do OSMF. Wiec zarzad patrzyl na nich przez pryzmat tego.
EDIT: Przy okazji Mike Dupont ma w swoim “programie wyborczym” od dawna zniesienie oplat za czlonkostwo, wiec nie ma sie co dziwic ze ktos placil za niego, nie do konca rozumiem dlaczego to bylo negatywnie ocenione.

Walne zebrania OSMF nie sa w UK od 2008.

No to w takim razie strona OSMF wprowadza w błąd:

"You can help and support us by becoming a member of the OpenStreetMap Foundation. The membership fee is £15 per year and enables you to influence the direction of OpenStreetMap by being able to vote in elections for officers of the foundation. Members may also get discounts on some OSMF organised events (such as the State of the Map conference). You do not have to be a member in order use or contribute to OpenStreetMap. "

pod tym są linki do wpłat. Nie ma nic o tym, że się wypełnia jakąś deklarację, nie ma linku do tej deklaracji, nie ma ani słowa o tym, że członkostwo wymaga akceptacji przez zarząd…

No niestety, to i jeszcze kilka innych rzeczy na ich stronie jest mylacych.

Ta deklaracja normalnie nie jest wypelniana, tzn. normalnie wplata jest deklaracja osoby, ktora robi wplate. Ale w tym przypadku chodzilo o czlonkostwo innych osob, wiec one musialy wyslac maila z informacja, ze chca dolaczyc i ze to o nich chodzi. Nie byl to jakis konkretny formularz.

Mike Dupont jest ostrym krytykiem zmiany licencji OSM oraz sposobu przeprowadzenia zmian. W sumie nikogo nie powinno interesowac czy ktos placi sam, czy tez ktos placi skladke czlonkowska komus z zaznaczeniem, ze jest to oplata za ta osobe, zwlaszcza jesli informuje sie o tym mailowo skarbnika.

Sledzilem dyskusje na OSMF talk na temat odrzucenia kandydatury Mike Duponta przez zarzad OSMF i chcialbym przy tej okazji podziekowac Balrogowi za jego wywazony i krytyczny glos w tej dyskusji. Wedlug mnie obecny zarzad co prawda postapil w granicach prawa (kazde stowarzyszenie ma prawo zadecydowac kto bedzie jego czlonkiem, a kto nie) jednakze nie w duchu wolnosci i otwartosci projketu dopuszczajacego rózne zdania i poglady. Swoja decyzja obecny zarzad OSMF wywolal wsród wielu ludzi wrazenie jakby obawial sie dyskusji na pewne tematy.

Jakkolwiek wielu z uzytkowników nie widziala w przeszlosci bezposredniego przelozenia sily sprawczej jaka posiada OSMF na calosc projektu, to jednak zmiany wynikajace z wykasowania danych, bardzo bolesnie nam uswiadomilo, co to oznacza. Takze w przyszlosci grupa stanowiaca obecnie nieco wiecej niz pól promila zarejestrowanych czlonków projektu bedzie decydowala o jego przyszlosci, zas jedynie grupowa inercja wynikajaca z faktu ze zdecydowana wiekszosc uzytkowników chce jedynie porysowac sobie troche mapy bedzie to umozliwiala.

Polska jest w stosunku do liczby katywnych uzytkowników w Projkecie zdecydowanie za slabo reprezentowana w tym gronie co spowoduje takze w przyszlosci, ze nasze interesy nie beda tam reprezentowane. Nie musze nikogo z Was przekonywac, ze wraz z rozwojem projektu jego znaczenie finansowe bedzie roslo. Ludzie chcacy de facto wiecej demokracji w projekcie ( rozmawialem na ten temat z Mike Dupontem) moga byc kasowani przez zarzad którego spora czesc juz teraz zarabia posrednio na OSM.

Aby to zmienic, nalezy po pierwsze:

  1. Stac sie czlonkami tego stowarzyszenia
  2. Dazyc do zmiany statutu.

Jakie zmiany:
Mysle ze po pierwsze nie obedzie sie bez hierarchizacji struktur, gdyz obecna struktura pozioma nie sprawdza sie: Wiekszosc osób chce po prostu rysowac mapy i nie jest w stanie sledzic wszelkich dyskusji na forach, talk i innych miejscach. Dlatego mysle, ze krajowe reprezentacje jako instytucja posrednia pomogly by rozwiazac ta sytuacje. Nie wiem jak w szczególach ale o tym mozna by pogadac.

Panowie i Panie,
mam zgryz. Rozmawialismy o pismie do OSMF. Zaczalem sie nad nim zastanawiac. W swietle istniejacego statutu OSMF ma on prawo robic co chce, majac “wladze” nad serwerem a po zmianie licencji stajac sie takze “wlascicielem” wprowadzonych danych (prosze mnie korygowac jesli sie myle, nie jestem tego pewien a jedynie przypuszczam).

Wydaje mi sie, ze jesli projekt jest “wolny” to poprzez swoja prace nad OSM jego czlonkowie nabieraja moralnego prawa do bycia wspólwlascicielem projektu. Istnieje róznica miedzy kims, kto dla zabawy raz wprowadzil na mape jeden punkt a kims, kto pracuje nad nia przez wiele godzin, dni, miesiecy, lat dla dobra wspolnoty.

Sowarzyszenie OSMF nie ma wedlug mnie moralnego prawa do reprezentacji projektu tak dlugo, jak dlugo stowarzyszenie to nie ma legitymizacji calej spolecznosci, dlatego tez nie powinno miec na dzien dzisiejszy prawa decydowania o losach projektu, ani tez wykluczac uzytkowników z jego grona tylko dlatego, ze reprezentuje on inne poglady od nich samych.

Czy ktos z Was zna prawnika speca od Stowarzyszen i prawa miedzynarodowego?

OSMF jest właścicielem serwera więc nie ma się co dziwić. Zaś jeśli chodzi o “własność” danych to chyba nie jest do końca tak jak mówisz. Inna sprawa, że dla nas najważniejsza powinna być licencja, ponieważ jeśli z czasem ktoś wymyśli, że dane powinny zmienić licencję na fajniejszą dla OSMF to nie ma problemu z forkowaniem danych. Myślę, że jesteśmy bezpieczni, a OSMF to w większości ludzie, którzy mają bardzo duży wkład w OSM (od strony software) i myślę, że ta “władza” im się należy. Ktoś chce usunąć Steve’a Coast’a ze stanowiska?

No wlasnie, jak to jest “do konca”? Wlacznie ze szczególami licencji. Dobrze by bylo, gdybysmy sie temu przyjrzeli i to nie tylko czytajac bo sam pare razy czytalem starajac sie zrozumiec.
We wladzach OSMF sa bardzo zasluzeni dla OSM i fajni ludzie ale takze osoby zarabiajace na danych OSM (Skobbler, MapQuest). Jest pytanie o zabezpieczenie sie przed ewentualnym konfliktem interesów. Poza tym OSMF ma zaporowa skladke. 15 funtów jest dla mapowicza z Ruandy prawie nie do przeskoczenia.

Steve Coasta nikt nie zamierza usuwac bo sam sie usunal na skromne stanowisko w Microsofcie :wink:

Temat był już tutaj wałkowany wielokrotnie. Sama licencja ODbL nie wzbudza kontrowersji, tylko Contributor Terms.