Miejscowości

Dzięki, przywrócone

W Goleniowie jest - w osm - część miasta nazwana “Złodziejowo”. Nazwa pochodzi z PRNG, jest potoczna, używana i nie jest PC, co wynika z uwagi http://www.openstreetmap.org/note/427128
Nie udało mi się jej znaleźć poza PRNG i OSM.
Czy mamy jakieś reguły poprawności czy też trzymamy każdą nazwę będącą w użyciu?

Jeśli jest w PRNG i jest używana to bym zostawił.

Nawet jak nazwa nie jest w PRNG, to nie przesądza o jej miejscu w OSM. Na przykład w moim mieście są dwa takie miejsca: “Górka Otmuchowska” i “Kaczy Dołek”. Nie ma ich w PRNG, nie udało mi się ich znaleźć na żadnej mapie urzędowej. A jednak nazw tych na co dzień używają miejscowi, pojawiają się one nawet w niektórych publikacjach Urzędu Miasta (!).
Jak ktoś zainteresuje się np. ogłoszeniem o działce budowlanej na sprzedaż na “Górce Otmuchowskiej”, to w Google Maps nie dowie się, gdzie to jest. A u nas jak najbardziej :slight_smile: Warto polować na takie lokalne toponimy.

Jak najbardziej, byle tylko nie wpychać tego w hierarchie urzędowe, tylko pod place=* (np. place=neighbourhood).

To oczywiste, że hierarchie urzędowe to coś zupełnie innego. Nazwy zwyczajowe są zamapowane jako punkty z place=neighbourhood, bez żadnego powiązania z granicami administracyjnymi czy adresami.

Teraz mam zagwozdkę: jak rzecze Państwowy Rejestr Granic, moje miasto jest administracyjnie podzielone na dzielnice (obręby ewidencyjne). Tyle że te obręby mają bardzo niewiele wspólnego ze zwyczajowym podziałem miasta. Np. mieszkańcy oddalonego Zawodzia czy Karłowa w życiu nie powiedzieliby, że są ze Śródmieścia - a według PRG właśnie są. W dodatku jeden z obrębów wciąż oficjalnie nosi wczesnopeerelowską nazwę, której nikt już nie używa ani nawet nie rozpoznaje. Wprowadzać do OSM, czy nie wprowadzać? Oto jest pytanie…

Może jako official_name i/lub old_name?

Jak to są obręby ewidencyjne, to nie wprowadzać.