@Władysław Komorek: To bardzo dziwna obiekcja i nie rozumiem nawet jej celu. Zakładasz chyba tylko najprostsze przypadki (stała, zmierzona szerokość drogi), bo po co niby mamy mierzyć każdy kawałek, jeśli jest zmienna?
Powiedzmy, że jest zwykła, równiuteńka zatoczka autobusowa - przecież jej szerokość zmienia się przy wjeździe i wyjeździe w sposób płynny (nie jest to proste poszerzenie o 3 metry na odcinku AD), a może jeszcze ma jakiś profil, to może także wzór matematyczny zmienności kształtu drogi między punktami AB i CD?..
Żeby sprawę uprościć: to jest analogia z obszarem rzeki, a przecież na rzece nie podajemy szerokości, nawet jeśli jest uregulowana - jak potrzeba to można dopiero zmierzyć odległość między jakimiś charakterystycznymi punktami w ściśle określonym celu.
No i pytanie - co niby stracimy nie dodając szerokości w stosunku do stanu obecnego, gdzie i tak jej nie mamy (najwyżej podajemy liczbę pasów, czyli zaledwie zgrubne przybliżenie szerokości)? A zyskamy geometrię.