Mapowicz miesiąca

Ntat - bardzo dziękuję za zauważenie moich starań. Funkcjonalność (którą już kończymy testować) ma za zadanie ułatwić mapowiczom OSM dodawanie z terenu notek do mapy OSM, do późniejszego poprawienia. Takie narzędzie zgłaszania.
Władysławie - nie musiałam tej funkcjonalności przepychać w firmie, i bez tego mamy co robić. Ale uznałam, że będzie przydatna. Nie wiem dlaczego masz złe zdanie o firmie, która korzysta z danych OSM jednocześnie tworząc w swoich strukturach dział, który włączył się w edycję tych danych. Wiadomo, że dla pożytku swojego, ale i projektu. Iga, Monika, Dawid i Łukasz to przecież edytorzy danych OSM. Czy możesz podać choć jeden podobny przykład (poza Abakusem)? Niektóre podmioty korzystające mają nawet problem ze wskazaniem autorów mapy.
Nie jestem programistą, nie umiem robić importów więc mapuję - sprawdzam co tydzień remont po remoncie. A tu okazuje się, że panel remontowy nie za bardzo współpracuje z mapą https://forum.openstreetmap.org/viewtopic.php?pid=671720#p671720 I to pod okiem licznej rzeszy programistów.
Nie uważam, żebym zasłużyłam na tytuł mapowicza, ale bardzo dziękuję za tą nominację. Mobilizuje do dalszego działania…

@Olga

Mylnie mnie zrozumiałaś.
Przeczytaj dokładnie co napisałem na temat mapowania.
Nie mam nic przeciwko Tobie ani Twojej firmie. Bardzo doceniam Twoją pracę i Yanosika.

Uważam tylko, że jest duża różnica pomiędzy wkładem wolontariusza, który mapuje na OSM kosztem swojego prywatnego czasu, a osobami które robią to w godzinach swojej pracy zawodowej.
Pracodawca godząc się na to, płaci im za ten czas mapowania.
Czyli jest to już wystarczająca nagroda, w stosunku do wolontariusza który nic z tego nie ma, poza przyjemnością i chęcią poświęcenia swojego czasu prywatnego dla innych.
To jest ta duża różnica i właśnie to powinno być w pierwszej kolejności brane pod uwagę.
To właśnie jest mapowanie na OSM przez duże M.
I to właśnie powinno być najbardziej doceniane, jak każdy wolontariat na całym świecie, oraz nagradzane.

rowers2 właśnie jest przykładem wolontariusza który mapuje w swoim czasie wolnym kosztem czasu który mógłby poświęcić rodzinie.

Przemyśl to co napisałem.
Pozdrawiam

Ale rowers2 jest też przykładem wolontariusza, zapieprzającego jak trójka murarska we wczesnym PRL-u, co tościanę nośnąrobiła z dwóch zewnętrznych warstw cegieł, a między nie wrzucała cegły byle jak i zalewała zaprawą. Na uwagę do changesetu odpowiada po czterech miesiącach i poprawiemiu babola przez innych, że przecież nic nie zepsuł.

Ja wiem, że gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą, jestem też jak najbardziej za użyciem automatów, półautomatów i importów i skoro mnie taka “produkcja” drażni, to nie dziw się bardziej konserwatywnym mapowiczom.

No rozdarty jestem, ilość zmian imponująca, ale jakość taka sobie i brak gotowości do poprawy napsutego…

Mnie nie chodzi tyle o rowers2 tylko o zasadę.
On tylko jest przykładem mapowicza-wolontariusza, o czym wyżej.
I ta zasada nie jest kompletnie respektowania w tym konkursie, wręcz wypaczona.

Bez niego i mnie, mimo takich kardynalnych błędów jak wyżej, połowa Polski byłaby białą plamą.
To my pomagamy początkującym mapowiczom w ich wejściu na OSM.
Nie ma tygodnia abym nie miał kilku mejli z prośba o pomoc/poradę.

Nie przeczę, że zmapowałem źle kilkaset budynków, ale dla krytykujących jest nieważne że zmapowałem ich ponad 2 miliony.
Jaki to procent błędów? A jaki jest procent błędów w mapowaniu przez krytykantów?

Uważam, że osoby z małą ilością dodanych elementów do OSM powinni się wstrzymać z krytyką, zanim nabiorą doświadczenia w mapowaniu, gdyż nie mają zielonego pojęcia z jakimi problemami w skali kraju musimy się uporać.

Krytykować to potrafi każdy laik, nic to nie kosztuje a może się wtedy dowartościować. Gorzej z mapowaniem i poświęceniem własnego czasu na żmudne mapowanie. Za nudne.
Lepiej czepiać się wyrwanych z kontekstu zdań bez zrozumienia sensu całego wpisu.

Widzą to nowicjusze, w prywatnych mejlach, jak preferuje się zawodowych programistów a nie mapowiczy.
Boją się ich pytać, z obawy że spotkają się z lekceważeniem.
Oni chcą widzieć mapowiczy aktywnych i o nich słyszeć bo tym chcieliby się zająć.
Niektórzy z was udają, że nie wiedzą jaka była i jest idea tworzenia OSM.
Więc przypominam. Mapowanie a nie programowanie, a szczególnie mapowanie przez osoby lokalne.

Jeśli ktoś poprawił JOSM to należy mu się się podziękowanie za JOSM a nie mapowanie.
Jeśli ktoś ładne coś odwzorował to należy mu się podziękowanie za ten skrypt czy aplikację a nie za mapowanie.
Jeśli ktoś poprawił kolorki to należy mu się podziękowanie za to ale nie za mapowanie.
Itd.

Nie mam więcej pomysłu co napisać aby idea mapowania była zrozumiała dla krytykantów.

Ale czy ktoś Ci broni dziękować takim osobom? Możesz przecież słać listy gratulacyjne, a nawet ich nagradzać rzeczowo. Nawet możesz sobie zrobić te kilka kategorii, o których wspominasz i wyłaniać w nich zwycięzców. Co stoi na przeszkodzie?

A kto wymyślił taką zasadę? Każdy przecież głosuje według własnego sumienia. Podjudzasz ludzi i mierzysz ich swoją miarą. Myślę, że czepiłeś się słówka “mapowicz”, które moim zdaniem w tytule konkursu jest dlatego, że “członek społeczności miesiąca” brzmi głupio. OSM to społeczność i ekosystem, nie samo rysowanie budynków / dróg / lasów / czegokolwiek. Bez tych “programistów” guzik byś miał, żadnego Overpassa, Tracera2.

Pozwolę sobie na nadinterpretację: żal Ci, że nie zanosi się, aby rowers2 został mapowiczem miesiąca.
I póki się nie poprawi, to nie zostanie. Niech zwolni trochę z mapowaniem i robi to staranniej. Wtedy może zaskarbi sobie więcej zwolenników niż Ty i wmyrda, bo rzeczywiście poświęca temu ogromne ilości czasu. Tego nikt nie kwestionuje!
Ale brak pokory i współpracy (mało opisowe zestawy zmian, długie czekanie na poprawienie - o ile w ogóle - zgłoszonych mu błędów) przekreślają go w moich (jako głosującego) oczach. To nie jest dobry przykład.

Cofam wszystkie moje komentarze.
Z takim wpisami jak wcześniej nie da się dyskutować.
Całkowity brak wiedzy na temat dyskusji merytorycznej.

Nie wiem, czy w Polsce panuje jakaś plagą braku rozumienia tekstu pisanego?
Przecież pisałem po polsku i pisałem na temat wyrwanych z kontekstu zdań.
Co jest powodem?
Komórki czy “dobra zmiana”.
Każdy wspaniały, pracowity, bezbłędny, tylko ten sąsiad wredny.
Jak go nie ma, to obowiązkowo trzeba go znaleźć aby lepiej wyglądać na jego tle.

Jak zawsze odzywa się Dyżurny T, komentując bez całkowitego braku zrozumienia tekstu, ale musi być złośliwie.
Podobno był polonistą.
A prosiłem, że jak nie ma nic do powiedzenie to niech się wyłączy.
Następnie kolejny nie jest w stanie pojąć co znaczy “mapowanie” i coś tak mi sugeruje bez sensu i bez związku z tym co napisałem.
No i też stara się być dowcipnie złośliwy.

Reasumując:
Zanim cokolwiek nowego wymyślicie zapoznajcie się jednak z oficjalnymi założeniami OpenStreetMap co znaczy mapowanie czyli zbieranie danych.
Bo to co napisałem na temat mapowania, nie rozumiecie lub nie chcecie rozumieć.

Są 3 kategorie ludzi jeśli chodzi o poziom w dyskusji.

  1. Wiedzą co to są argumenty i ich używają w dyskusji.
  2. Wiedzą co są argumenty ale nie umieją ich użyć, więc się nie odzywają aby nie wyjść na głupszego.
  3. Nie wiedzą co to są argumenty więc plotą głupstwa, plują obrażają, biją, wyśmiewają itd.

https://forum.openstreetmap.org/viewtopic.php?pid=655097#p655097

A może po prostu rozumieją inaczej albo co innego jest dla nich ważne. Nie wiem co cię tak rozsierdziło, że pojechałeś po ogólnikach i ponarzekałeś jacy to ludzie są zawistni, złośliwi i głupi (parafrazując to, co zrozumiałem), ale naprawdę możesz oceniać po swojemu, nikt ci tego prawa nie odbiera, natomiast inni mogą oceniać po swojemu, i tyle. Po to się liczy głosy zamiast sprawdzać kto ma obiektywnie największą rację, i nie znam takiej miarki.

Nie ma wytycznych z Sevres, że należy trzymać się słówka “mapowanie” ani dlaczego ma się liczyć tylko edycja bazy. Ja na przykład nie znam słowa na większość swojego zaangażowania na OSM, bo to tylko w małej części jest dodawanie danych do bazy czy ich korekta. Na przykład wczoraj: zgłosiłem błąd w Kosmtiku i ktoś ten błąd od razu zanalizował i naprawił, uczestniczyłem też w dyskusji jak ma wyglądać ikonka dla sklepu muzycznego i (jak rzadko) natychmiast w ramach tej dyskusji powstał projekt, który ma szanse na wdrożenie - żadna z tych czynności, moich i cudzych, to nie jest dosłownie mapowanie, ale wszystko dotyczy narzędzi związanych z mapkami i wpływa na rozwój całego projektu.

Doskonale rozumiem, dlaczego ilość edycji jako kryterium budzi opory - jest proste, ale widać jasno, że to niekoniecznie się przekłada na jakość. I też doceniam pracę ludzi robiących wszystko inne, niż mnie interesuje, albo na co nie starcza mi czasu i umiejętności. Że trudno to zmierzyć i mogę nawet nie mieć świadomości czyjegoś wkładu - no, tak może być. Jednak gdyby chodziło tylko o ilość edycji, to wystarczyłby tytuł autora największej ilości zmian przyznawany z automatu, w końcu są listy rankingowe i do tego nie jest potrzebny żaden konkurs ani głosy. Czyli chodzi o coś innego niż wyczytanie z tabelki i ogłoszenie wyniku, są subiektywne oceny.

Nie czuję potrzeby głosować w tym konkursie, raz do roku w wybranych kategoriach to jeszcze ma dla mnie jakiś sens, bo się przy okazji dowiaduję co inni robią ważnego dla całej społeczności, ale fajnie, że jest miejsce na to, żeby docenić cudzą robotę tak jak się samemu to rozumie i widzi. Ja wolę po prostu wyrazić zadowolenie z tego, że wszystkim nam się chce rozwijać OSM i że wynik netto jest moim zdaniem zdecydowanie na plusie. Po latach nadal mi się ten projekt bardzo podoba i chętnie dołożę swoje kilka groszy, do bazy i poza nią.

Dlatego ciągle piszę, aby zatrzymać ten konkurs i wrócić do początku tego wątku aby ustalić jednoznacznie kategorie konkursu.

Sposób wyboru.
Żaden tajny skrypt czy tajne głosowanie.
Po prostu źródło na podstawie którego możemy zobaczyć działania.
Krótki opis dlaczego proponujemy, bo nie wszyscy znają/rozumieją zawiłości innowacji.
Dopiero wtedy można wyłaniać osoby, tak że nikt nie poczuje się urażony, a społeczność będzie wiedziała kto jest kto i do kogo pisać o pomoc w jakiejś dziedzinie.
Na przykład chciałbym wiedzieć i inni też coś więcej co takiego zrobiła szczególnego Olga, wmyrda czy kocio.
Jedno zdanie mi nie wystarcza.
A może ja czy ktoś inny czytający o wyróżnionych zainteresuję się tym przypadkiem i będzie chciał się rozwijać w tym temacie.

To właśnie powinien być cel takich konkursów.
Nie same w sobie ale żeby zainteresować inne osoby czytające forum tą działalnością.

Wracając do rowers2.
Nie znam go i miałem dużo mniej kontaktów z nim niż ze Zbyszkiem.
Ale bronię tylko jego wkładu w OSM.
Wiem, że narobił wiele błędów i nie reaguje zawsze na uwagi.
A czy tylko on jeden?
Tu na OSM jest wiele osób które również nie odpowiadają.
Ja mam takich kilku tylko w tym roku.
Czy to jest kryterium do odrzucenia?
Pisząc szczerze, to dalej nie rozumiem co takiego strasznego zrobił rowers2, że na tym forum wylało się tyle nienawiści do niego.
Że budynek jest trochę przesunięty? Że usunął stary obrys a wstawił nowy?
Takie banalne błędne edycje są na porządku dziennym i nie do uniknięcia. Nie mają żadnego wpływu na bazę danych OSM.
Ja na przykład usunąłem cały dużo obrys lasu. Dlaczego?
Bo w trakcie edycji granic był dziwnie przyklejony do innych linii i wszystkie w jednym punkcie. Po prostu go nie zauważyłem.
Dopiero się zorientowałem jak mi ktoś, oczywiście złośliwie i z wielkim oburzeniem, zwrócił uwagę.
Kto nie mapuje to nie robi błędów.

Zbyszek również narobił bardzo wiele błędów za ostatnie kilka lat, niektóre można by zakwalifikować nawet jako wandalizm, ale ilość jego poprawnych edycji jest przytłaczająca i za to go cenimy a nie za komentarze. Ja uważam że ma on największy wkład wszechczasów w OSM.

rowers2 podobnie oceniam, Ilość pozytywnych edycji jest przytłaczająca i to powinno się oceniać.
Oczywiście dalej kontynuować przywracanie go do porządku.

Dlatego kończąc te moje wypowiedzi proszę o wstrzymanie tego konkursu i rozpoczęcie dyskusji na temat zasad i kryteriów wyróżniania osób w działaniach na OSM Polska.
Tytuł jest mylny, lepszy byłby Wyróżnieni za … w miesiącu … na OSM Polska.
Czasookres dla danej osoby może być różny w zależności od dokonania.
Można to wtedy przenosić na Facebooka.

Na przykład: Wyróżniamy Olgę bo za ostatnie 3 miesiące zrobiła to i to. I tu komentarz zrozumiały dla laika.
A inną osobę bo w danym miesiącu zrobiła to i to i to miało duży wpływ na coś tam.

Dla mnie to brzmi sensownie i chętnie się dowiem co kto robił, to dla mnie faktycznie największa korzyść. Mateusz i ja się pochwaliliśmy trochę w osobnym wątku, ale zapraszam, żeby inni też poopowiadali co ciekawego/ważnego robią.

Ale nie traktuję tego konkursu tak strasznie poważnie i jeśli nie będzie kategorii, a subiektywne głosowanie kto kogo docenia, to też dla mnie w porządku.

Może by te pomysły powiązać z ideą odznak? https://forum.openstreetmap.org/viewtopic.php?pid=671901#p671901
Na zasadzie, że ktoś coś zrobi to mu się belka na pagonie należy jak psu buda. Pracę wykonano więc do odznaczenia na 15 sierpnia czy 11 listopada delikwenta przedstawić. Czy coś w ten deseń.

Jak już napisałem wcześniej - każdy może chwalić i nagradzać innych mapowiczów osobiście. Jeśli Władkowi się nie podoba sposób wyłaniania zwycięzców, to może:
a) wyłaniać i nagradzać we własnym imieniu
b) aktywnie dołączyć do prac osób zajmujących się konkursem
c) nominować kandydatów uzasadniając ich wybór

Jak na razie nie widzę działania w żadnym z tych trzech aspektów. A od samego pisania esejów ten projekt nie stanie się lepszy.

No właśnie TY. :laughing:
Bo ja bo Ty bo on.
To pisz. “To jest mój konkurs według moich kryteriów i ja decyduję o nim.”
Bo inaczej to Stowarzyszenie OSM Polska to ZC.
Ty za nas wiesz lepiej.
Nareszcie napisałem prawdę. Po prostu objawienie, jakbym widział słowa JK. :slight_smile:
Odpuść.

Władysławie, a czemu to nie jest konkurs według Twoich założeń? Czemu to nie Ty jesteś jego pomysłodawcą i inicjatorem?

To właśnie jest Twoja największa wada. Nie chcesz czytać ze rozumieniem. Przeczytaj kilka razy co napisałem wcześniej w tym wątku.
Nikogo nie dopuszczasz i zagłuszasz swoim złośliwymi komentarzami.
Odpuść i nie wystraszaj innych. Daj innym komentować i przedstawiać nowe zasady.
Ja wolałbym i to jest moje największe życzenie, aby Zibi wrócił na OSM.
Te konkurs jest od początku żenadą. Oczywiście nie nie ujmując osobom typowanym.

Hola, gdzie Zbigniew powiedział, że nie można nominować lub głosować na jakąś konkretną osobę? Wstaw cytat.

Brał i bierze udział w nagonce na rowers2. Nawet jak był moderatorem.
A gdzie bezstronność?

Ale ty wiesz, że on tylko organizuje konkurs? Przyjmuje kandydatury, wstawia je do ankiety, zlicza głosy i podaje wynik. Nie jest jakimś jurorem. Jego głos (o ile oddaje, a nie wiem) nie jest większej wagi.
To mógłby być ktokolwiek inny. Poza tym to ntat, a nie Zbigniew nominował Olgę, co cię oburzyło.

Najpierw zapoznaj się z tekstem który napisałem wcześniej.
Jego komentarze/opinie mają bardzo duży wpływ na społeczność OSM od kilku lat.
Prawie w każdej dziedzinie.
Chyba tego nie zanegujesz.

PS. Tego typy komentarze jak wyżej, bez zrozumienia tematu rozmydlają problem.
Problemem są zasady i sposób w jaki ZC je nam narzuca.

@RicoElectrico
Wiesz dobrze o co mi chodzi gdyż jesteś tu od lat. Więc dziwię się bardzo Twoim komentarzom.