Maper czy unacześniacz?

Unacześnianie map i praca ma kwaterze

http://www.mapywig.org/m_documents/PL/INSTRUKCJA_TOPOGRAFICZNA_WIG_CZ_IV_UNACZESNIANIE_MAP_1937.pdf
Pierwszych kilka stron jest pustych.

Unacześniacz, zdecydowanie :slight_smile:

swoją drogą, btw unacześniania… IMHO, obiekty, które były, a których nie ma, powinne znikać z bazy. Vide: dawne linie kolejowe, po których zostały tylko nasypy.

G.

Tu się z kolegą nie zgodzę, ale tylko odnośnie linii kolejowych. Mamy właściwy schemat tagowania linii już nieistniejących, nie są widoczne w Mapniku, ale mogą być przydatne w różnych mapach historycznych. Linie kolejowe zmieniają się zdecydowanie rzadziej niż drogi. Więc to że są w bazie linie również nieistniejące nie jest jakąś wadą szczególną.

Tam gdzie linia zastępowana jest innym obiektem, przecież jest usuwana z mapy. Mogę ci pokazać wiele takich miejsc.

Tam gdzie toru nie ma, ale jest na przykład nasyp - to nadal linia jest kolejowa i się jej nie usuwa. “drabina” to tylko część nawierzchni kolejowej, tak jak asfalt w drodze. Droga bez asfaltu nadal jest drogą, tak jak linia kolejowa bez szyn nadal linią kolejową jest. Już nie raz to tłumaczyłem. No i mamy w OSM odpowiednie tagi do oznaczania takich linii.

Nie chodzi o tagowanie. Dla mnie railway=disused jest takim samym dobrym tagiem jak higway=track.

I ja poproszę o wytłumaczenie (być może raz jeszcze), jakim to sposobem, nasyp utworzony ręką ludzką ale bez torów nadal jest linią kolejąwą, a nie nasypem. Takim samym, jak wał przeciwpowodziowy, albo przyczółek mostu.

Ja prosty człowiek jestem, więc prosto proszę, zrozumiem.

Pozdrawiam,
Grzesiek

railway=disused to tag dla linii gdzie tory są kompletne. Tam gdzie nie masz toru, używasz railway=abandoned.
http://wiki.openstreetmap.org/wiki/Key:railway

Nieużywana linia kolejowa nie zawsze nadaje się do oznaczenia jako highway=track. Można by użyć highway=path, ale railway=abandoned jest bardziej precyzyjne. Jeżeli była linia kolejowa jest przebudowana na drogę to oczywiście odpowiedni tag highway pojawia się zamiast railway. W przypadku highway=path często lepiej użyć dwóch oddzielnych linii.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Droga_kolejowa

Droga kolejowa stanowi liniowo-punktową infrastrukturę transportu kolejowego. Jej najważniejszymi elementami na szlaku są:

  • podtorze i nawierzchnia kolejowa
  • obiekty inżynieryjne
  • urządzenia trakcji elektrycznej
  • urządzenia sterowania ruchem kolejowym.

Jak widać nawierzchnia kolejowa to tylko część drogi kolejowej, w dodatku same szyny też są tylko częścią nawierzchni kolejowej, która składa się też z podkładów oraz podsypki, a to zazwyczaj na rozebranych liniach zostaje: podkłady czasem, zawsze podsypka.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Nawierzchnia_kolejowa

Używanie tagu railway=abandoned zamiast highway=path nie ma jedynie znaczenia historycznego. Daje też chociażby informację o typie pozostawionych obiektów inżynieryjnych, nawierzchni, charakterystyki nasypów itp.

Akurat OSM doceniają pasjonaci interesujący się historia regionu.
Do nawigacji samochodowej wystarczy google które daje darmowe nawigacje.Pamiętam jak gościu kasował linię kolejową bo mu się wydawała rozebrana.
Akurat nie miał pojęcia co pozostało bo tą linie nie chudził.
Sam chodziłem po zlikwidowanych liniach z których jedne już są uruchomione a inne będą niebawem. Na normalnych mapach które dobrze się sprzedają czyli papierowych, wydawcy zaznaczają dawne linie niezależnie do ich stanu z dopiskiem nieczynna.
Taka linia na mapie to niezły punkt orientacyjny .Na OSM brakuje wrysowanych nasypów kolejowych a te wraz z rowami wzdłuż nasypów stanowią niezłą barierę dla jeżdżących rowerem po polach, szczególnie gdy ciągną przyczepkę z dziećmi. render takiej linii nawet bez renderowania nasypu tłumaczy dlaczego drogi polne są poprzerywane.
Nieczynne linie stanowią często też ułatwienie w podróży, bo są wycięte na zboczach ( z minimalnym nachyleniem) zaś wiadukty kolejowe stanowią często jedyną możliwość pokonania rzeki.Na osm rysujemy wiele nieczynnych czy rozpadających się obiektów jak stare kamieniołomy i żwirownie czy ruiny budynków.
Wczoraj widziałem niedawno zmapowane ruiny budynków czyli praktycznie mury, które już są pokryte nowymi dachami na nowym orto.
Stare linie kolejowe to swoiste dziedzictwo kulturowe.To linie kolejowe decydowały o rozwoju miast i całej prowincji .Dziś tworzy się w oparciu o tę bazę Muzea Techniki.Trudno zachęcić ludzi aby łazili po jakiś polnych drogach ale znam wiele osób, które zdecydowały się przejść szlakiem dawnej linii kolejowej a im bardziej tory są zarośnięte to tym bardziej się im podobało.

Łatwo też wskazać zmiany w miasteczkach którym wyłączono w połowie lat 70-tych linie kolejowe.Wystarczy zobaczyć jaka była kondycja zakładów produkcyjnych czy kamieniołomów.
Dziś decydenci rozumieją jak nie potrafiliśmy docenić spuścizny po Niemcach na zachodzie Polski dlatego Polska jak i cała UE rezygnuje z rozwijania transportu samochodowego a zaczyna inwestować w kolej.
Bardzo by się nie podobało kasowanie dawnych linii kolejowych użytkownikom serwisu http://www.openrailwaymap.org/ czy innym Miłośnikom Kolei. Nie ma żadnego problemu aby wrysować równolegle do torów jakiegoś tracka czy path .
Już autorzy styli zadecydują które way wyrenderują.My mamy aż nadto bo dwa tagi dla linii wyłączonych i zdewastowanych czy praktycznie rozebranych, bo PKP często zwijała tory przed złodziejami ale na połowie tras jeszcze tory są.
Mi np trasa starych torów pomagała nie raz przy mapowaniu obcych krajów czy to na Syberii, czy kresach czy w Chinach gdzie Polacy budowali kolej i warto ślady polskości zmapować . Korzystałem wtedy ze starych map gdzie kształt linii pomagał sie znaleźć na wielkich obszarach. W Polsce interesowały mnie lokalizacje starych linii kolejowych przy szukaniu złotego pociągu czy przy mapowaniu obiektów militarnych jak np kompleksu Riese gdzie było wiele wąskotorówek.
Część torów celowo była przez Niemców rozbierana aby coś zamaskować
Przebieg starych torów ułatwiał mi też mapowanie obozów koncentracyjnych.W oparciu o przebieg torów wyszukiwałem np kopalnie złota na obszarach Alaski gdzie trudno na tak wielkich terenach orientować się w oparciu o drogi.Kolej jest jak życiodajna arteria podobnie jak rzeki przecinające niedostępne tereny .To wzdłuż rzek i starych kolei są ślady osadnictwa i to tam najwiecej mapujemy i i to tam najwiecej osób chce dotrzeć bardzo często poruszając się szlakiem kolejowym, bo tam najłatwiej wyciąć maczetą młodą roślinność a nasypy nie są pomoczone przez bagna.W Polsce często tłuczeń i podkłady nie pozwala aby rozkwitła bujna roślinność toteż zwykle jeśli nie rowerem to na piechotę prowadzi niezły szlak.Ja np większość tych linii w województwie przeszedłem lub przejechałem rowerem i wiem gdzie są elementy wyposażenia, które muzea chętnie by przyjęły.Wiem też gdzie są szyny z datami zbliżonymi do czasów gdy układano tory w USA.

Dziękuję.

Pozdrawiam,
Grzesiek

Akurat OSM doceniają pasjonaci interesujący się historia regionu.
Do nawigacji samochodowej wystarczy google które daje darmowe nawigacje.Pamiętam jak gościu kasował linię kolejową bo mu się wydawała rozebrana.
Akurat nie miał pojęcia co pozostało bo tą linie nie chodził.
Sam chodziłem po zlikwidowanych liniach z których jedne już są uruchomione a inne będą niebawem. Na normalnych mapach które dobrze się sprzedają czyli papierowych, wydawcy zaznaczają dawne linie niezależnie do ich stanu z dopiskiem nieczynna.
Taka linia na mapie to niezły punkt orientacyjny .Na OSM brakuje wrysowanych nasypów kolejowych a te wraz z rowami wzdłuż nasypów stanowią niezłą barierę dla jeżdżących rowerem po polach, szczególnie gdy ciągną przyczepkę z dziećmi. render takiej linii nawet bez renderowania nasypu tłumaczy dlaczego drogi polne są poprzerywane.
Nieczynne linie stanowią często też ułatwienie w podróży, bo są wycięte na zboczach ( z minimalnym nachyleniem) zaś wiadukty kolejowe stanowią często jedyną możliwość pokonania rzeki.Na osm rysujemy wiele nieczynnych czy rozpadających się obiektów jak stare kamieniołomy i żwirownie czy ruiny budynków.
Wczoraj widziałem niedawno zmapowane ruiny budynków czyli praktycznie mury, które już są pokryte nowymi dachami na nowym orto.
Stare linie kolejowe to swoiste dziedzictwo kulturowe.To linie kolejowe decydowały o rozwoju miast i całej prowincji .Dziś tworzy się w oparciu o tę bazę Muzea Techniki.Trudno zachęcić ludzi aby łazili po jakiś polnych drogach ale znam wiele osób, które zdecydowały się przejść szlakiem dawnej linii kolejowej a im bardziej tory są zarośnięte to tym bardziej się im podobało.

Łatwo też wskazać zmiany w miasteczkach którym wyłączono w połowie lat 70-tych linie kolejowe.Wystarczy zobaczyć jaka była kondycja zakładów produkcyjnych czy kamieniołomów.
Dziś decydenci rozumieją jak nie potrafiliśmy docenić spuścizny po Niemcach na zachodzie Polski dlatego Polska jak i cała UE rezygnuje z rozwijania transportu samochodowego a zaczyna inwestować w kolej.
Bardzo by się nie podobało kasowanie dawnych linii kolejowych użytkownikom serwisu http://www.openrailwaymap.org/ czy innym Miłośnikom Kolei. Nie ma żadnego problemu aby wrysować równolegle do torów jakiegoś tracka czy path .
Już autorzy styli zadecydują które way wyrenderują.My mamy aż nadto bo dwa tagi dla linii wyłączonych i zdewastowanych czy praktycznie rozebranych, bo PKP często zwijała tory przed złodziejami ale na połowie tras jeszcze tory są.
Mi np trasa starych torów pomagała nie raz przy mapowaniu obcych krajów czy to na Syberii, czy kresach czy w Chinach gdzie Polacy budowali kolej i warto ślady polskości zmapować . Korzystałem wtedy ze starych map gdzie kształt linii pomagał sie znaleźć na wielkich obszarach. W Polsce interesowały mnie lokalizacje starych linii kolejowych przy szukaniu złotego pociągu czy przy mapowaniu obiektów militarnych jak np kompleksu Riese gdzie było wiele wąskotorówek.
Część torów celowo była przez Niemców rozbierana aby coś zamaskować
Przebieg starych torów ułatwiał mi też mapowanie obozów koncentracyjnych.W oparciu o przebieg torów wyszukiwałem np kopalnie złota na obszarach Alaski gdzie trudno na tak wielkich terenach orientować się w oparciu o drogi.Kolej jest jak życiodajna arteria podobnie jak rzeki przecinające niedostępne tereny .To wzdłuż rzek i starych kolei są ślady osadnictwa i to tam najwiecej mapujemy i i to tam najwiecej osób chce dotrzeć bardzo często poruszając się szlakiem kolejowym, bo tam najłatwiej wyciąć maczetą młodą roślinność a nasypy nie są pomoczone przez bagna.W Polsce często tłuczeń i podkłady nie pozwala aby rozkwitła bujna roślinność toteż zwykle jeśli nie rowerem to na piechotę prowadzi niezły szlak.Ja np większość tych linii w województwie przeszedłem lub przejechałem rowerem i wiem gdzie są elementy wyposażenia, które muzea chętnie by przyjęły.Wiem też gdzie są szyny z datami zbliżonymi do czasów gdy układano tory w USA.

Akurat OSM doceniają pasjonaci interesujący się historią regionu.
Do nawigacji samochodowej wystarczy google, które daje darmowe nawigacje.Pamiętam jak gościu kasował linię kolejową bo mu się wydawała rozebrana.
Nie miał pojęcia co pozostało, bo tą linią nie chodził.
Sam chodziłem po zlikwidowanych liniach z których jedne już są uruchomione a inne będą niebawem. Na normalnych mapach które dobrze się sprzedają czyli papierowych, wydawcy zaznaczają dawne linie niezależnie do ich stanu z dopiskiem nieczynna.
Taka linia na mapie to niezły punkt orientacyjny .Na OSM brakuje wrysowanych nasypów kolejowych a te wraz z rowami wzdłuż nasypów stanowią niezłą barierę dla jeżdżących po polach rowerem , szczególnie gdy ciągną przyczepkę z dziećmi. Render takiej linii nawet bez renderowania nasypu tłumaczy dlaczego drogi polne są poprzerywane.
Nieczynne linie stanowią często też ułatwienie w podróży, bo są wycięte na zboczach ( z minimalnym nachyleniem) zaś wiadukty kolejowe stanowią często jedyną możliwość pokonania rzeki.Na osm rysujemy wiele nieczynnych czy rozpadających się obiektów jak stare kamieniołomy i żwirownie czy ruiny budynków.
Wczoraj widziałem niedawno zmapowane ruiny budynków czyli praktycznie mury, które już są pokryte nowymi dachami na nowym orto.
Stare linie kolejowe to swoiste dziedzictwo kulturowe.To linie kolejowe decydowały o rozwoju miast i całej prowincji .Dziś tworzy się w oparciu o tę bazę Muzea Techniki.Trudno zachęcić ludzi aby łazili po jakiś polnych drogach ale znam wiele osób, które zdecydowały się przejść szlakiem dawnej linii kolejowej a im bardziej tory są zarośnięte to tym bardziej się im podobało.

Łatwo też wskazać zmiany w miasteczkach którym wyłączono w połowie lat 70-tych linie kolejowe.Wystarczy zobaczyć jaka była kondycja zakładów produkcyjnych czy kamieniołomów.
Dziś decydenci rozumieją jak nie potrafiliśmy docenić spuścizny po Niemcach na zachodzie Polski dlatego Polska jak i cała UE rezygnuje z rozwijania transportu samochodowego a zaczyna inwestować w kolej.
Bardzo by się nie podobało kasowanie dawnych linii kolejowych użytkownikom serwisu http://www.openrailwaymap.org/ czy innym Miłośnikom Kolei. Nie ma żadnego problemu aby wrysować równolegle do torów jakiegoś tracka czy path .
Już autorzy styli zadecydują które way wyrenderują.My mamy aż nadto bo dwa tagi dla linii wyłączonych i zdewastowanych czy praktycznie rozebranych, bo PKP często zwijała tory przed złodziejami ale na połowie tras jeszcze tory są.
Mi np trasa starych torów pomagała nie raz przy mapowaniu obcych krajów czy to na Syberii, czy kresach czy w Chinach gdzie Polacy budowali kolej i warto ślady polskości zmapować . Korzystałem wtedy ze starych map gdzie kształt linii pomagał sie znaleźć na wielkich obszarach. W Polsce interesowały mnie lokalizacje starych linii kolejowych przy szukaniu złotego pociągu czy przy mapowaniu obiektów militarnych jak np kompleksu Riese gdzie było wiele wąskotorówek.
Część torów celowo była przez Niemców rozbierana aby coś zamaskować
Przebieg starych torów ułatwiał mi też mapowanie obozów koncentracyjnych.W oparciu o przebieg torów wyszukiwałem np kopalnie złota na obszarach Alaski gdzie trudno na tak wielkich terenach orientować się w oparciu o drogi.Kolej jest jak życiodajna arteria podobnie jak rzeki przecinające niedostępne tereny .To wzdłuż rzek i starych kolei są ślady osadnictwa i to tam najwiecej mapujemy i i to tam najwiecej osób chce dotrzeć bardzo często poruszając się szlakiem kolejowym, bo tam najłatwiej wyciąć maczetą młodą roślinność a nasypy nie są podmoczone przez bagna.W Polsce często tłuczeń i podkłady nie pozwala aby rozkwitła bujna roślinność toteż zwykle jeśli nie rowerem to na piechotę prowadzi niezły szlak.Ja np większość tych linii w województwie przeszedłem lub przejechałem rowerem i wiem gdzie są elementy wyposażenia, które muzea chętnie by przyjęły.Wiem też gdzie są szyny z datami zbliżonymi do czasów gdy układano tory w USA.