A więc zjazd i wjazd oznaczamy tagiem motorway_link. Szybkie sprawdzenie jak to robią Niemcy, Francja czy inne USA albo Chiny potwierdza że to prawidłowy tok myślenia. Jednak spotkałem się z inną opinią na ten temat, więc chciałbym wyjaśnić jakie jest zdanie polskiej społeczności OSM na ten temat.
Definicje są faktycznie dość jasne i w zasadzie cała zagranica nie ma z tym żadnego problemu, wszystkie łącznice węzła autostradowego mają mieć motorway_link, inaczej dowolny walidator uzna to za błąd.
Części osób po drodze niestety coś się popsuło w rozumowaniu i uznały, że zjazd z autostrady nie jest zjazdem z autostrady, tylko wjazdem na drogę wojewódzką, przez co powstały różnokolorowe potworki. W drodze kompromisu z nimi powstało więc rozwiązanie takie, że skoro tag to motorway_link, to powinien się ciągnąć do znaku oznaczającego autostradę. Jest to w zasadzie definicja nawet bardziej zgodna z rzeczywistością niż oficjalna OSM. Moim zdaniem jednak skoro sam tag _link powstał głównie ze względów estetycznych, to czemu by nie zadbać i tu o estetykę i pociągnąć łącznicę do końca, zwłaszcza że nader często ten znak jest właśnie na jej samym końcu. Sama łącznica też magicznie nie zmienia swoich właściwości budowlanych w miejscu znaku, a i dojechać nią nigdzie indziej nie można
A to społeczność nie chce już wiedzieć, gdzie stoją znaki początku/końca autostrady/drogi ekspresowej? Sonda pokazała, że chcą, nikt nie pisał, że ma to nie dotyczyć wjazdów i zjazdów.
Trafiłem na literówkę w nazwie zjazdu i przy okazji wychodzi mi, że ten tag jest chyba nieprawidłowo stosowany (przynajmniej na tych kilku punktach na trasie Toruńskiej w Warszawie, zwykle nie zajmuję się autostradami) - według definicji na wiki:
No to muszę zadać zasadnicze pytanie: a po czym właściwie można poznać, że to nazwa, a nie tylko kierunek? Bo np. “Węzeł Konotopa” słyszałem milion razy właśnie jako nazwę, choć się nie interesuję autostradami, ale już “Wisłostrada;Modlińska;Marywilska” na moje wyczucie nazwą na pewno nie jest, choć jest wartością klucza “name”.
Jeśli możesz to podrzuć jakieś przykłady jak używasz destination, dobrze?
Dla mnie węzeł ma nazwę, gdy widzę taki znak. I to ma sens dla kierowcy, bo dostanie informacje z nawigacji zgodną z tym, co sam widzi.
Analogicznie refy - tam powinien być numer węzła o ile widnieje na tablicy. W Warszawie są natomiast - nieprawidłowo - kilometry, które ja wrzucam w milestone.
“Wisłostrada;Modlińska;Marywilska” to żadna nazwa węzła tylko właśnie zawartość destination, która powinna być przypisana do drogi odchodzącej z tego węzła, konkretnie do tej.
Na tej drodze są też przykłady użycia destination, i to nawet z relacją destination_sign. Ja takich skomplikowanych dróg nie tagowałem jeszcze.