Mam na myśli tutaj duże obszary gdzieś przy lasach, często poza miastem, które nie kwalifikują się jako łąka (meadow) lub jakieś krzaki (scrub).
Dlaczego tak jest ? A może po prostu “tak jest łatwiej” (sam tak robiłem, dopóki jakiś czas temu odkryłem ‘grassland’).
W moim rozumieniu, landuse=grass to obszary porośnięte trawą na terenach miejskich, o które ktoś dba (samo słowo landuse wyjaśnia sporo).
Natomiast grassland, to naturalne miejsca gdzie rośnie głównie trawa, właśnie na przykład dzikie tereny przy lasach, poza granicami miast.
Znacie jeszcze jakies inne ‘naturalne’ landuse, ktore jest stosowane rzadko a ladnie sie renderuje?
I jak rozumiecie roznice miedzy meadow a grassland? Stawiam, ze meadow bedzie raczej uzywane rolniczo, a grassland to trawiaste nieuzytki. A grass i village_green? Scrub chyba jeszcze ani razu nie uzylem.
Generalnie uważam to za bezsens (kolejna mantra or…or…or…or… do powtórzenia), ale jak ktoś bardzo musi - najbardziej pasuje do tzw. traworośli, opanowanych przez trzcinniki - do obejrzenia tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Trzcinnik_le%C5%9Bny http://pl.wikipedia.org/wiki/Trzcinnik_piaskowy
Takie zbiorowiska bardzo różnią się florystycznie od łąk: trawy są wysokie i dominują prawie w 100%, brak charakterystycznych dla łąk kwiatów. Jeśli coś nie jest użytkowane, ale o tej porze roku jest kolorowe (dzwonki, margaretki…) to NIE JEST to traworośle i powinno być meadow jak byk.
Edit: i najważniejsze - natural=grassland oznacza naturalną i stabilną roślinność trawiastą. Porośnięte trawą nieużytki nie są wcale naturalne - to efekt działalności człowieka, utrzymującej się jakiś czas a później zaprzestanej. Skład gatunkowy może być bardzo różny i bardzo zmienny w czasie, rzadko kiedy takie coś utrzymuje się długo w niezmienionej formie (a jeśli się utrzymuje, to znowu przez człowieka - bo wypali/raz na ruski rok skosi/wpuści bydło/coś jeszcze). Gdzie tu zatem natural?